Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Druga Olimpia na drodze Arki. Żóto-niebiescy chcą w Grudziądzu przerwać wyjazdową niemoc

Piotr Wiśniewski
Tomasz Bołt
- Zwycięstwo w ostatniej kolejce bardzo nas podbudowało. Zeszło z nas ciśnienie - mówi Damian Krajanowski. W ostatniej kolejce podopieczni Petra Nemca wygrali z Olimpią Elbląg 3:1, odnosząc tym samym pierwszą wygraną w tym sezonie. W Grudziądzu chcą z kolei przerwać wyjazdową niemoc. Na wyjeździe gdynianie nie wygrali meczu od ponad 20 spotkań. Czy uda się w sobotę?

Po meczu z Olimpią Elbląg żółto-niebieskich czeka kolejna Olimpia. Tym razem ta z Grudziądza. Nastroje w Gdyni, po ubiegłotygodniowej wygranej, znacznie poprawiły się. Do optymizmu jednak daleka droga. W sobotę Arka musi udowodnić, że jest na dobrej drodze w górę tabeli.

- Zwycięstwo w ostatniej kolejce bardzo nas podbudowało. Zeszło z nas ciśnienie. Teraz powinno być już tylko lepiej. Do Grudziądza jedziemy po trzy punkty - zapowiada Damian Krajanowski.

Tak bliskiego wyjazdu żółto-niebiescy dawno nie mieli. Poprzednie eskapady podopiecznych Petra Nemca były na południe Polski, odpowiednio do Nowego Sącza i Niecieczy. Jak Arka zagra w sobotnim meczu? - Przeprowadziliśmy analizę gry naszego rywala. Pod ich kątem przygotowujemy stałe fragmenty gry. Mecz jest jutro, a więc jeszcze piątkowy dzień na to poświęcimy. Na przygotowania mamy 24 godziny dłużej niż zazwyczaj, gdyż do Grudziądza udajemy się w dniu meczu, a nie przynajmniej dzień przed. To z racji bliskiej odległości - mówi Krajanowski, który jako jedyny od początku sezonu ma pewne miejsce w obronie. Jego koledzy z formacji defensywnych zmieniali się, a on wychodził od pierwszych minut w każdym spotkaniu. - Nasza gra na początku sezonu nie wyglądała tak, jak sobie to wszyscy założyliśmy. Trener Nemec miał problemy z optymalnym zestawieniem defensywy. Ja z kolei się cieszę, że mimo zmian w składzie udało mi się zachować miejsce. Nie czuję się jednak żadnym pewniakiem. Nie wychodzę z założenia, że miejsce mi się należy. Trzeba na nie solidnie zapracować. Człowiek po to trenuje i gra, aby być pewnym punktem zespołu. Każdy mecz pozwala podnosić poprzeczkę - zauważa Damian Krajanowski

Polecamy:**Rywale pomorskich zespołów w 1/16 finału Pucharu Polski. Arka zagra w Elblągu z Olimpią**

- Na pewno cieszy nas ostatnia wygrana. Czy jestem zwolennikiem hasła, że zwycięskiego składu się nie zmienia? Dla mnie jako trenera ważniejsze jest to, czy dany zawodnik spełnia swoje zadania na boisku, czy wywiązuje się z założeń przedmeczowych. Na to zwracam uwagę - wyjaśnia nam Petr Nemec, szkoleniowiec żółto-niebieskich.

Wydaje się, że w ostatnim meczu Arka zagrała niemal w optymalnym zestawieniu linii obrony. Strzałem w "10" okazało się przesunięcie na lewą stronę defensywy Marcina Radzewicza. Oprócz niego dostępu do własnej bramki pilnowali: Omar Jarun, Sławomir Mazurkiewicz i Krajanowski. - Pyta Pan czy to optymalne zestawienie? Mam takich zawodników i spośród nich muszę szukać odpowiednich wariantów. Daję więc im szansę - zaznacza Nemec.

Punktem spójnym w przypadku obu ekip jest fakt, że Olimpia w tym sezonie nie wygrała spotkania u siebie, z kolei Arka notuje już ponad 20-meczową serię bez zwycięstwa na wyjeździe. - Jedziemy tam z zamierzeniem przerwania naszej wyjazdowej serii bez wygranej. Jednak wszystko i tak zweryfikuje boisko. Tego, co wydarzy się na murawie pewnym być można - stwierdza trener Nemec. - Liczę, że tę serię to Arka przełamie. Pozytywnym bodźcem dla nas była wygrana z Olimpią Elbląg. Dało to drużynie większy luz i swobodę w grze. Oby takim wykładnikiem były punkty przywiezione z Grudziądza. Później gramy z Ruchem Radzionków i w tym spotkaniu chcemy potwierdzić zwyżkującą formę i udowodnić kibicom, że potrafimy dobrze grać - dodaje Krajanowski.

Michał Szromnik: Mój błąd wynikał z braku komunikacji

Obrońca Arki bardzo chwali sobie przy tym postawę kibiców. Takiej atmosfery na meczach nie powstydziłby się niejeden zespół w ekstraklasie. - Jedną z rzeczy, która bardzo mi się w Gdyni podoba to właśnie kibice Arki. Potrafią stworzyć naprawdę świetną atmosferę. Śmiało może powiedzieć, że takich fanów nie powstydziłoby się wiele zespołów z ekstraklasy. Bardzo szanujemy fakt, że są z nami. Za nami trudny moment, ale oni nie odwrócili się od zespołu. To się ceni - przyznaje Damian Krajanowski.

Czytaj również:**Trener Nemec zmienił ustawienie i Arka wygrała**

Olimpia zdobyła do tej pory pięć punktów, czyli tyle co Arka. Jednak zdobycz punktowa podopiecznych Marcina Kaczmarka jest nieco łudząca. W niektórych meczach grudziądzka drużyna została skrzywdzona przez sędziów. - W ostatnich pojdykach zostaliśmy bezczelnie potraktowani. Z Zawiszą nie uznano nam czterech bramek. Do tego dochodzi pechowy remis w Płocku i bramka w ostatniej minucie stracona z rzutu karnego - mówi w rozmowie z nami Janusz Dziedzic, napastnik Olimpii, który w przeszłości grał w Arce. Okres ten wspomina bardzo dobrze. - Gdynia to dla mnie wyjątkowe miejsce. Mam duży sentyment do tego klubu. Miałem okazję grać ze świetnymi piłkarzami pod okiem prawdziwego fachowca. Przyjemnością było grać dla ludzi, którzy tak mocno identyfikują się z Arką! - wspomina Dziedzic.

Pierwsze zwycięstwo Arki w I lidze (zdjęcia)

Gdynian czeka więc w Grudziądzu niełatwa przeprawa. Olimpia gra lepiej niż wskazują na to jej wyniki. - W tej lidze nie ma łatwych rywali - puentuje Petr Nemec.

List otwarty kibiców Arki. Fani żądają dymisji zarządu i jego działaczy

- Będziemy chcieli zagrać ofensywnie i wytrącić przy tym piłkarskie argumenty Arki. Mamy kilku ciekawych zawodników w środku pola, którzy mogą pomóc nam zrobić różnicę na boisku - przyznaje Janusz Dziedzic.

Olimpia Grudziądz - Arka Gdynia, sobota 27 sierpnia 2011 roku, godz. 17.00. My zapraszamy Was do relacji na żywo z tego spotkania na łamach naszego serwisu prosto ze stadionu Olimpii!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto