Oznacza to wzrost liczby spraw wpisanych do rejestru w ciągu trzech miesięcy o 28 proc. w porównaniu do danych prezentowanych po pierwszym półroczu. W podobnym tempie liczba spraw rosła z I na II kwartał. Dla porównania - na koniec marca tego roku spraw w rejestrze ERIF było o 400 tys. mniej niż na koniec ubiegłego miesiąca.
Problemy ze spłatą kredytów i pożyczek
Audyt bazy dłużników wykazał, że na koniec września większość wpisów dotyczy konsumentów (ponad 910 tys. spraw), długi przedsiębiorstw stanowią około 5 proc. Dane pokazują, że stosunek liczby dłużników będących osobami prywatnymi do zadłużonych firm praktycznie się nie zmienił w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Nadal do rejestru trafiają głównie osoby mające problem ze spłatą kredytów, pożyczek, płatności za usługi telekomunikacyjne, alimenty i produkty ubezpieczeniowe.
Czytaj też: Zadłużone miasta dalej inwestują
Natomiast zaległości firm wynikają najczęściej z nieuregulowanych opłat za usługi telekomunikacyjne oraz faktury niezapłacone innym przedsiębiorcom.
- Na podstawie naszych raportów można wysnuć wniosek, że problem z utrzymywaniem płynności finansowej dotyka w równej mierze przedsiębiorców, jak i konsumentów - komentuje Edyta Szymczak. - Konsumenci rzeczywiście borykają się z dużymi problemami z regulowaniem należności i nadmiernym zadłużaniem się.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?