Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Debata o stanie Gdyni. Wojciech Szczurek z wotum zaufania i absolutorium od Rady Miasta

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Przemyslaw Swiderski
Rada Miasta Gdyni udzieliła prezydentowi Gdyni Wojciechowi Szczurkowi absolutorium i wotum zaufania za rok 2021. Wcześniej odbyła się również dyskusja o stanie miasta, w której głos zabrali m.in. mieszkańcy Gdyni, opozycja oraz sam prezydent.

Gdynia. Prezydent Szczurek z poparciem Rady Miasta

Pięcioro mieszkańców Gdyni zgłosiło się do debaty o stanie gminy. Każdy z nich miał swoją własną opinię o tym, co działo się w Gdyni na przestrzeni roku oraz pomysły na to, jak poprawić funkcjonowanie miasta. Podnoszono kwestie m.in. raportu o stanie Gdyni, który według niektórych, w częściowo jest zbyt szczegółowy, a w innych nie daje pełnego obrazu działań miasta. Cześć z mieszkańców chwilę na zabranie głosu podczas sesji wykorzystało na zaapelowanie do prezydenta o większy udział terenów zielonych w Gdyni, inni natomiast wskazywali problem z połączeniami gdyńskiego transportu miejskiego, czy zmniejszającą się rok do roku frekwencją Budżetu Obywatelskiego.

- Z raportu możemy poznać szczegóły projektu „Pasieka na dachu UM”, dowiedzieć się, że zebrano 154 kg miodu w 3 miodobraniach, a nie poznamy sytuacji finansowej miasta. Możemy dowiedzieć się, że przygotowano i dostarczono do Leroy Marlin ulotki o dofinansowaniu na małą retencję, dowiemy się, że zakupiono 210 kg słonecznika dla celów dokarmiania ptactwa wodnego, a nie dowiemy się co z planami budowy lodowiska - punktowała raport Natalia Kłopotek-Główczewska z Gdyńskiego Dialogu.

Opozycja krytykuje władze Gdyni: „To najgorszy rok w historii ich rządzenia”

Po głosach mieszkańców, do debaty przystąpili miejscy rajcy. Gdyńska opozycja nie szczędziła prezydentowi Gdyni słów krytyki i zwracała uwagę, że sam raport o stanie gminy, który podobnie jak w opinii części wypowiadających się mieszkańców, nie odnosił się samego meritum, czyli poprawy jakości życia mieszkańców Gdyni. Raport nie podnosił też ich zdaniem spraw, które miastu się nie udały.

- Ubiegły rok był najgorszym w historii rządzenia Gdynią przez prezydenta Wojciecha Szczurka - podkreśla Marek Dudziński, gdyński radny PiS. - Praktycznie co miesiąc rządzący raczyli nas jakąś aferą lub skandalem. Począwszy od działek radnego Borskiego. Pan prezydent powiedział wczoraj, że za błędy polityczne się płaci, a przecież to był błąd polityczny Wojciecha Szczurka, więc można by tutaj oczekiwać właśnie jego dymisji, jeżeli oczywiście wierzyć tym słowom. Miasto zdążyło pokłócić się również z PKP PLK w sprawie węzła Karwiny. Gdynianie płacili więcej niż powinni za gospodarowanie śmieciami, o czym doskonale wiedziały władze miasta. Samorząd przez cały ubiegły rok udawał, że dba o zieleń, a betonował wszystko co się da i podważał decyzje własnych organów jak np. przy przebudowie ul. Necla, gdzie nie zastosowano zaleceń ogrodnika miasta. Miasto prywatyzuje kolejne szkoły, odmawia nam informacji o planach co do innych placówek. Włodarze miasta mają problemy na praktycznie każdym polu. Jako mieszkaniec chciałbym pochwalić pana prezydenta i powiedzieć, że w moim mieście żyje się coraz lepiej, ale nie mogę, bo to nieprawda.

Przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Tadeusz Szemiot, krytycznie odnosił się m.in. do rozszerzenia strefy płatnego parkowania w Gdyni oraz cięć w gdyńskiej komunikacji miejskiej, podkreślał niespójność obu tych praktyk. Gdyńskim urzędnikom oberwało się także za ich wizje planistyczne.

- Proces planowania przestrzennego, określanie, gdzie istnieją na terenie naszego miasta obszary, które mają spełniać swoje zadania, są definiowane przy pomocy dużych pieniędzy i nakładu pracy, a na końcu okazuje się, że coś stało na przeszkodzie realizacji tego planu i realizacja jest zupełnie inna. Możemy tutaj mnożyć przykłady: Park Centralny, który kiedyś miał powstać w zupełnie innej formie, Forum Kultury przy Parku Rady Europy, które ostatecznie nie powstanie. Co ciekawe nigdzie indziej nie są wskazywane lokalizacje, gdzie te ważne funkcje publiczne mają być realizowane. Nabieram wątpliwości, czy planowanie przestrzenne w naszym mieście jest przemyślane. Ktoś złośliwy mi powiedział, że planowanie przestrzenne w Gdyni przypomina mu scenę z polskiej komedii i przestawianie jeziora na planie osiedla (S. Bareja - Poszukiwany, poszukiwana - przyp. red.). Niestety odnosimy wrażenie przypadkowości przy planowaniu ważnych miejskich inwestycji - zaznaczał Tadeusz Szemiot, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.

W wystąpieniu radnego KO, ważną częścią była sprawa radnego Borskiego i standardy, które jego zdaniem nie zostały przy tej okazji zachowane. Dodatkowo radny ponowił apel o lepsze wykorzystanie w Gdyni dialogu społecznego.

- Dialog społeczny to demokratyczny standard - zaznaczał Tadeusz Szemiot. - Niestety w Gdyni mamy sytuację nadzwyczajną i przedstawiciele opozycji nie są dopuszczani do pełnienia żadnych funkcji w obrębie Rady Miasta. To duży błąd i skaza na naszym mieście. To poniżej standardów. Dialog społeczny wymaga w Gdyni wywalczenia. Dopiero, gdy jakaś sprawa uzyskuje ciężar krytyczny i wagę polityczną - tak jak Polanka Redłowska - to wówczas dochodzi do reakcji ze strony władz.

Ostatecznie Rada Miasta Gdyni głosami rządzącej Samorządności udzieliła prezydentowi Gdyni Wojciechowi Szczurkowi wotum zaufania i absolutorium za rok 2021. W przypadku głosowania nad wotum zaufania przeciwko zagłosowała cała opozycja. Dlaczego?

- Zagłosowaliśmy przeciwko wotum zaufania oraz absolutorium dla prezydenta Szczurka, nasza decyzja to skutek wieloletniego, złego zarządzania miastem przez prezydenta Szczurka, ale i również głosu mieszkańców, który wybrzmiał na sesji Rady Miasta Gdyni. Mieszkańcy Gdyni wyrazili swoje wątpliwości w sprawie wielu działań miasta - mówi Paweł Stolarczyk, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w gdyńskiej Radzie Miasta.

- Uwzględniając to, że w zeszłym roku przez COVID-19 pewne rzeczy były nie do przeskoczenia, nie podnosiliśmy spraw budżetowych - zaznaczał Tadeusz Szemiot, KO. - W sprawie wotum zaufania zagłosowaliśmy przeciwko, a w pozostałych sprawach m.in. budżetu wstrzymaliśmy się od głosu. Liczymy na to, że obecny rok będzie obiektywnie lepszy.

Prezydent Gdyni wieszczy nadchodzący kryzys i obiecuje, że jest gotowy podejmować trudne decyzje

Na część zarzutów gdyńskiej opozycji odpowiedzieli rządzący Gdynią. Działań prezydenta bronił Jakub Ubych, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni, który podkreślał, że miasto w ubiegłym roku mogło pochwalić się szeregiem sukcesów. Wymieniał m.in. sprawę rewitalizacji osiedla Pekin, gdzie dzięki działaniom miasta dla ogromnej większości osób udało się znaleźć nowe miejsca zamieszkania. Chwalił również sposób, w jaki Gdynia zareagowała na pandemię koronawirusa i bardzo szeroki program szczepień. Wiceprzewodniczący zaznaczał, że samorząd doprowadził również do największego w ostatnim czasie wzrostu przestrzeni biurowych w mieście, co zwiększyło ilość miejsc pracy w Gdyni. Na pochwałę jego zdaniem zasługiwały również ubiegłoroczne inwestycje w przyszkolną infrastrukturę sportową.

- Samorządy w tym momencie są jak żaglowce, które płyną po morzu bardzo mocno wzburzonym, tylko nie ich decyzjami, a polityką krajową i sytuacją międzynarodową - zaznaczał Jakub Ubych, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni. - Jednak w ostatnim roku udało nam się realizować wiele inwestycji. Mam nadzieję, że tę energię, którą dzisiaj państwo spożytkowali na małe uszczypliwości w naszą stronę, potem przełożymy na wspólną pracę na rzecz mieszkańców.

Na sam koniec debaty głos zabrał prezydent Gdyni. Wojciech Szczurek w swoim wystąpieniu zapowiadał ciężkie dla Gdyni czasy i obiecywał, że za jego kadencji, gdyński samorząd nie będzie się bał podejmować trudnych decyzji. Jak zadeklarował, jest się gotów spotkać z każdym, kto będzie miał wątpliwości co do tych decyzji i wytłumaczyć, dlaczego miasto będzie musiało je podjąć.

- Prawem opozycji jest to, żeby zwracać uwagę na aspekty, które odbierają jako słabość - mówił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Słuchaliśmy tego uważnie, co nie oznacza, że się z tym zgadzamy. Wiele ocen, które padały były ocenami nietrafionymi, ale takie jest prawo debaty. Chciałbym, żeby wybrzmiały tutaj również fakty. Jeżeli mówimy o tym, że Gdynia dostała od rządu 91 milionów złotych, to musimy powiedzieć, że minimum 300 milionów złotych to jest to, co nam zabrano tylko w tej kadencji. To środki finansowe, które są prostym uszczerbkiem na dochodach samorządowych wynikających z obniżania podatków. Gdynia nie jest cudowną wyspą, którą omija tak istotne osłabienie dochodów samorządowych. Dodatkowo wzrasta inflacja i rosną koszty funkcjonowania miasta. To nie są rzeczy bez znaczenia. Nasza odpowiedzialność w tych trudnych czasach polega na tym, żeby nasze decyzje jak najmniej dotykały jakości życia mieszkańców. Żyjemy w czasach, w których musimy być przygotowani na różne scenariusze rozwoju naszego miasta. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie przewidzieć skali inflacji i kryzysu. Nam na pewno nie zabraknie odpowiedzialności. Będziemy podejmować decyzje trudne. Nie czeka nas krótkotrwałe zawirowanie, tylko czas poważnych przemian - skończył.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Debata o stanie Gdyni. Wojciech Szczurek z wotum zaufania i absolutorium od Rady Miasta - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto