Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Pomorze zarobi na gazie z łupków?

Jacek Klein, Edyta Litwiniuk
fot. piotr krzyżanowski

W Łebieniu firma Nafta Piła, która będzie prowadzić odwierty, zaczyna ustawiać już wieżę wiertniczą
fot. piotr krzyżanowski W Łebieniu firma Nafta Piła, która będzie prowadzić odwierty, zaczyna ustawiać już wieżę wiertniczą
Na dniach rozpoczną się na Pomorzu próbne wiercenia w poszukiwaniu ziemnego gazu łupkowego. Kanadyjska firma Lane Energy kończy już przygotowania do odwiertu w okolicach Łebienia pod Lęborkiem. Wczoraj w Łebieniu przedstawiciele Lane Energy spotkali się z miejscowymi władzami. Zapewniali o bezpieczeństwie procesu wydobycia.

- Zdajemy sobie sprawę, że wiercenie, szczególnie tą metodą, jest bardzo ryzykowne, jeśli chodzi o efekt, ale wierzymy w sukces - mówił Kamlesh Parmar, dyrektor Lane Energy Poland.
Na miejsce dotarła już wieża wiertnicza, w ciągu kilku najbliższych dni zostanie postawiona. Pierwszy odwiert wykonany będzie najprawdopodobniej pod koniec miesiąca. Potem prace ruszą w Łębowie w gminie Cedry Wielkie. Przedstawiciele Lane Energy nie kryją, że wstępne poszukiwania wykazały, że złoża na tym terenie mają najlepszy potencjał. Ale co do wyników, na razie wszyscy pozostają sceptyczni.

- To etap poszukiwań, niczego nie można być pewnym, dopóki nie wywiercimy jednego, a nawet kilku otworów - mówił jeden z przedstawicieli firmy.
Gaz łupkowy rozbudził nadzieje na stworzenie z Polski prawdziwej potęgi gazowej. Według analiz firm amerykańskich - Wood Mackenzie i Advanced Res Int. - zasoby wydobywalne wynoszą od 1,4 do 3 bilionów m sześc. Jeśli prognozy potwierdziłyby się, to zasoby gazu ziemnego w Europie wzrosną aż o 47 proc.

Aż 14 zagranicznych firm chce poszukiwać złóż gazu w łupkach, głównie na Pomorzu. Są to światowi potentaci z branży wydobywczej, m.in. ExxonMobil, Chevron, Maraton Oil Corporation, Schlumberger, Talisman czy Halliburton. Na poszukiwania wydadzą setki milionów dolarów. 11 koncesji na poszukiwania posiada także Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

Koncesje na poszukiwania nie oznaczają, że złoża, jeśli się potwierdzą, automatycznie trafią w ręce światowych koncernów. Czy polskie firmy mają szanse na zdobycie koncesji na wydobycie gazu? Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk zaproponował ministrowi skarbu stworzenie wielkiego koncernu energetycznego z połączenia Grupy Lotos i Grupy Energa, które mogłyby zagospodarować złoża gazu łupkowego.

- Nie musi być to wchłonięcie jednej firmy przez drugą, można stworzyć coś na wzór holdingu. To propozycja, u podstaw której leży nie tylko moje przekonanie, ale i lokalnego biznesu, że moglibyśmy stworzyć wielki koncern, który mógłby zagospodarować dobra m.in. w postaci złóż gazu - mówi Struk. - Propozycję tę traktuję jako zaczątek dyskusji. Nie wiem, czy jest możliwa do zrealizowania, ale warto ją poruszyć.

Eksperci co do zagospodarowania złóż gazu łupkowego nie mają jednak złudzeń. Technologie wydobycia są drogie i dysponują nimi największe koncerny, głównie z USA i Kanady.
- Polskie firmy mają szansę jedynie na jakiś współudział w wydobyciu, ponieważ nie mają technologii - mówi Andrzej Szczęśniak, analityk rynku paliw i gazu. - Przekazanie im koncesji oznaczałoby, że ten gaz nie byłby wydobywany. Politycy powinni powiązać koncesje wydobywcze dla zachodnich koncernów z udziałem polskich firm. Wydobywany gaz powinien zostać obłożony także wyższymi podatkami, aby zapewnić wpływy do budżetu, dzisiaj te podatki są symboliczne. Co do łączenia firmy energetycznej z paliwową? To zła koncepcja. Te firmy działają na zupełnie odmiennych rynkach, nie ma synergii.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto