Czwarta rocznica wypadku w Gdyni. Zginął w nim raper Leh
Do tragicznego wypadku doszło przed godz. 5:00 rano. Leh wracał do swojego domu w Gdyni Chwarznie w towarzystwie dwóch przyjaciół.
Samochód zmierzający w stronę obwodnicy Trójmiasta, krótko po wyjeździe z leśnego odcinka ul. Chwarznieńskiej, zahaczył o krawężnik. Jego kierowca w efekcie stracił panowanie nad kierownicą, a toyota z impetem uderzyła w słup.
Auto zostało kompletnie rozbite. Choć świadkowie wypadku szybko wezwali pomoc, Michała Lesznera i jego dwóch przyjaciół nie udało się uratować.
Leha pożegnali wpisami w mediach społecznościowych czołowi, polscy muzycy nurtu hip-hop, m.in. W.E.N.A., Solar, Pezet, Otsochodzi, Mielzky, Stasiak, Żabson, raperka Ad.M.a, a także liczni fani 27-letniego artysty z Gdyni. Tragedia wstrząsnęła tym środowiskiem w Polsce.
- Słuchajmy Leha, by pamięć o jego talencie żyła dalej - napisał Ten Typ Mes, współtwórca Alkopoligami, wytwórni płytowej, z którą współpracował Michał Leszner.
Oświadczenie w sprawie wypadku wydali członkowie rodziny Leha, sprzeciwiając się wielu medialnym spekulacjom, które nazwali obrzydliwymi. Zaprzeczyli m.in. że to Michał Leszner kierował toyotą, gdyż 27-latek nie posiadał nawet prawa jazdy. Zdementowali też informację, jakoby samochód prowadzony przez przyjaciela rapera pędzić miał z zawrotną szybkością 180 km/h.
Leha upamiętniono następnie na kilku muralach, w tym koło miejsca tragicznego wypadku. Powstały one jednak nie tylko w rodzinnej Gdyni artysty, ale także w innych miastach, m.in. w Radomiu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?