MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cykl DRAFT. Imprezy hardstyle w Trójmieście, jakich jeszcze nie było

Łukasz Matusik, ITTechBlog.pl
Zliczenie wszystkich gatunków i podgatunków muzycznych zajęłoby zapewne kilka miesięcy. Gdyby ograniczyć się jedynie do utworów elektronicznych, być może udałoby się zmieścić w kilku tygodniach. Nadal jednak, typów muzyki elektronicznej jest bardzo dużo - większość nazw jest Wam zapewne obca. Hardstyle oraz hardcore to dwa gatunki, które walczą o wybicie się na pomorskiej scenie klubowej.

Łukasz Matusik, ITTechBlog.pl

W latach 2003-2005 na ulicach Trójmiasta po raz pierwszy można było usłyszeć utwory hardstyle. Były to czasy, gdy w radiu prym wiodły produkcje C-Bool’a, East Clubbers i Beattrax’u. Chodziłem wtedy do gimnazjum i obserwowałem, jak komercja wkrada się także w muzyczną sferę naszego życia. Odciąłem się od niej, pozostawiłem samotną w kącie i rozpocząłem poszukiwania brzmień wyrażających mnie samego. Zakochałem się w niegdysiejszych, mocnych rytmach (teraz zwanych early hardstyle).

DRAFT 3 - Organica

Hardstyle nigdy na dobre nie zadomowił się w Polsce. Trójmiejskich imprez w takich klimatach albo nie było, albo nigdy nie przebiły się do świadomości masowego konsumenta. Jedyne udane “eventy” co jakiś czas odbywały się na południu kraju. Hardstyle nie wszedł do klubowych repertuarów, a stał się raczej stylem undergroundowym. I to pomimo tak dużych wydarzeń, jak zakończony już cykl Toxicator w Katowicach. Znany DJ i producent - Headhunterz - gościł już kilkukrotnie w klubie Energy 2000.

Czy było o tym głośno w prasie, radio albo telewizji? Nie! Bo hardstyle to gatunek niepromowany i - podobnie jak gatunki niekomercyjne - teoretycznie nie ma prawa bytu w większości klubów.

Zobacz koniecznie: Imprezy Hardstyle w Trójmieście

Lata 2003 - 2012 to ciągły rozwój nie tylko hardstyle’u/hardcore’u ale także gatunków pochodnych, takich jak nuHardstyle (nuStyle) i rawHardstyle. Osoby, którym nowy styl się nie podoba, pozostają przy klasyce, czyli Early Hardstyle. Większość podgatunków hardstyle’u i hardcore’u wywodzi się z Holandii i ewoluuje w poszczególnych krajach na przestrzeni lat. Włoski hardstyle na przykład, to gatunek bardzo specyficzny i melodyjny, podczas gdy Frenchcore jest niesamowicie mroczny i dla niektórych nie do zniesienia.

Mieszkańcy Trójmiasta i okolic nie mieli możliwości zabawy przy ulubionych rytmach na klubowych parkietach. To dlatego postanowiono coś z tym zrobić, zaryzykować.

Pod koniec października na Facebooku zaszumiało - utworzono wydarzenie o nazwie “Hardstyle powraca do Trójmiasta”, zaś imprezę nazwano “Hard Drive”. Powołano także cykl DRAFT, pod którego banderą znaleźć się miały w przyszłości imprezy tego typu.

Pierwsza odsłona cyklu DRAFT odbyła się w budynku przy ul. Elżbietańskiej. Dawna siedziba jednego z banków była w trakcie remontu, zaś nowy właściciel lokalu planował otworzyć tam restaurację. Organizatorzy wynajęli parter i postanowili zrobić typowo “kameralną” imprezę. “Nie liczyliśmy na wielu gości, a przyszło około 100 osób. To bardzo dużo, jak na zabawę przy tym gatunku muzycznym. O promocję było tym bardziej trudno, gdyż nie reklamował nas żaden klub - musieliśmy zadbać o to na własną rękę.” - mówi Arkadiusz Ebert, DJ z Gdańska, pomysłodawca i główny organizator cyklu DRAFT.

Impreza okazała się udana i po niespełna miesiącu odbyła się jej druga edycja. W Klubie Mechanik naliczono około 150 osób. Trzecia edycja to przełom - impreza wyszła poza Gdańsk, trafiła do sopockiej Organiki. Doskonale bawiło się tam prawie 300 osób. Podczas wydarzenia nagrany został film promujący DRAFT, rozdano także dedykowane naklejki. Na kilka tygodni przed trzecią odsłoną zapadła decyzja, aby podzielić cykl na dwa, powiązane ze sobą projekty - DRAFT Hardstyle (link: https://www.facebook.com/DRAFTvHARDSTYLE) oraz DRAFT Official (link: https://www.facebook.com/DraftOfficial)

Pierwsza impreza z cyklu DRAFT Official odbyła się w Organice. Wydarzenie o nazwie “DRAFTland in Organica”, kopiujące klimat imprezy Tomorrowland, ściągnęło około 400 osób. Reklamowano je hasłami, takimi jak “brak komercji w klubach” czy “kompletnie inna muzyka”.

DRAFT stawia nacisk na granie utworów, których próżno szukać w Trójmiejskich dyskotekach. “Chodzi o to, aby stworzyć cykl niepowtarzalny. Ludzie powinni wiedzieć, że jeśli mają dość komercyjnego electropopu, powinni spojrzeć w stronę naszych imprez. Dla miłośników mocnych brzmień organizujemy Draft Hardstyle.” - mówi Ebert - “Wierzę, że to się przyjmie na stałe” - dodaje.

Trudno powiedzieć, czy DRAFT ma szanse stać się choć w połowie tak znanym cyklem jak Tunnel Electrocity czy Global Gathering, o imprezach takich jak Hardbass czy X-Qlusive nie wspominając. Organizatorzy mają pomysł, kochają muzykę i chcą dzielić się nią z innymi. Problem może tkwić jednak w gustach muzycznych mieszkańców Trójmiasta.

Wydaje się, że przyzwyczaili się oni do panujących, klubowych warunków i nie szukają chętnie odskoczni w postaci imprez hardtrance, tek czy early rave. Cyklowi DRAFT jak i organizatorom można życzyć powodzenia. Jedno jest pewne - jeśli kiedykolwiek usłyszycie o DRAFCie w radio lub przeczytacie o cyklu w prasie, będzie to doskonała miara sukcesu tegoż pomysłu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto