Z ramienia samorządu w wydarzeniu wzięli udział wiceprzewodniczący Rady Miasta, Andrzej Bień oraz prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek. Obaj złożyli wieńce pod tablicą. Jest to pierwsza tego typu inicjatywa i upamiętnienie na tzw. Ścianie Pamięci gdyńskiego cmentarza. Na początku Andrzej Bień przedstawił sylwetkę bohatera.
- Wybitny gdynianin z wyboru, zasłużony dla niepodległości kraju jako żołnierz I wojny światowej, kampanii polsko – bolszewickiej i państwa podziemnego w czasie II wojny światowej. Był oddanym pracownikiem przedwojennej administracji wojskowej i cywilnej – podkreślił Bień.
Wieńce złożyli także przedstawiciele organizacji kombatanckich, Sejmu RP oraz znajomi rodziny. Oprócz asysty honorowej, w wydarzeniu wzięli udział harcerze.
Stefan Wendorff, urodził w Kijowie w 1895 r. W 1912 r. ukończył Szkołę Handlową Zgromadzenia Kupców Miasta Warszawy. Ponieważ nie dawała ona prawa do podjęcia studiów wyższych wyjechał do Szwajcarii gdzie podjął naukę w Wyższej Szkole Handlowej w St. Gallen. Wraz z wybuchem I Wojny Światowej wrócił do Polski i ochotniczo zaciągnął się do Legionów Polskich. Służył w I Pułku Ułanów, gdzie używał pseudonimu „Konopka”. W połowie 1917 r. internowany przez Niemców. Zwolniony w 1918 r. wstąpił do Wojska Polskiego. Wcielony do Pierwszego Pułk Szwoleżerów w stopniu podporucznika służył w trakcie wojny polsko-bolszeiwckiej. Był wielokrotnie odznaczany. W maju 1922 r. otrzymał Order Virtuti Militari kl. V.
W dwudziestoleciu między wojennym poświęcił się rodzinie i służbie państwowej (pracował w administracji państwowej). Ożenił się z Aleksandrą Maluszycką. W 1926 r. urodziła się ich córka Anna.
Zobacz także:
Tuż po wybuchu II Wojny Światowej zgłosił się do służby wojskowej, do której nie został jednak przyjęty. W październiku zamieszkał z rodziną w Lublinie, gdzie podjął pracę w "Lubelskim Syndykacie Rolniczym". Od 1941 r. Stefan Wendorff działał w Armii Krajowej. Jako były pracownik administracji państwowej został oddelegowany do pracy w Delegaturze Rządu na Okręg Lubelski. Pełnił tam funkcję kierownika Wydziału Administracji i doradcy Delegata Rządu w Lublinie. Działając w AK używał pseudonimu „Hołyński”.
W lipcu 1944 r. tuż po zakończeniu walk, zgodnie z rozkazem, ujawnił się wraz z innymi członkami Delegatury wobec władz radzieckich. Aresztowany i wywieziony do ZSRR, był więziony w Kijowie, Diagilewie-Riazaniu i Griazowcu. Zwolniony wraz z dużą grupą przetrzymywanych w ZSRR akowców, wrócił do Polski w 1947 r. Po powrocie przeniósł się wraz z rodziną do Gdyni, gdzie zamieszkał przy ul. Reja 20.
- W 1947 roku wrócił i przeniósł się do Gdyni. Wobec braku możliwości zarobkowych i utrzymania rodziny w Lublinie, w naszym mieście znalazł pracę i nowe miejsce do życia. Niestety po 1950 roku, także tutaj pojawił się problem z jego zatrudnieniem i nękanie przez służbę bezpieczeństwa. Trwały one aż 1955 roku – dodał Andrzej Bień.
W 1955 r. znalazł pracę w „Rzemieślniczej Spółdzielni Fryzjerów w Gdańsku”, gdzie pracował, aż do przejścia na emeryturę. 31 lipca 1969 r. został ranny w wypadku. W wyniku obrażeń zmarł następnego dnia. Został pochowany na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni.
Symboliczna tablica ma przede wszystkim podtrzymać pamięć o wielkich zasługach gdyńskiego bohatera.
Uwaga! Tutaj sprzedają „chrzczone" paliwo [lista stacji]
Test MultiSelect - pytania testu psychologicznego do policji
Janusze Projektowania - najgorsze pomysły na mieszkania
Lista najlepszych restauracji na Pomorzu
Najrzadsze imiona żeńskie nadane w 2017 roku
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?