W lasach otaczających Trójmiasto rosną drzewa, posadzone jeszcze w XIX wieku. Część z nich została obecnie przeznaczona do wycinki.
- Nie mamy na to wpływu - twierdzi Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk. - Musimy wykonać założenia planu urządzania lasu na lata 2004-2014. Zatwierdzony w Ministerstwie Środowiska plan zakłada, że w obecnej dekadzie będziemy pozyskiwać w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym ok. 100 tys. m sześc. drewna rocznie. Poprzedni plan zakładał pozyskanie blisko 60 tys. m sześc. rocznie.
Z prośbą o obniżenie limitu cięć drzew wystąpił zarząd Trójmiejskiego Parku Narodowego. Bezskutecznie - obszar TPK nie jest rezerwatem przyrody, a na gospodarkę leśną nie może wpływać nikt z zewnątrz.
Przeciw wycinkom w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym protestują także mieszkańcy Trójmiasta. Przed trzema laty z interpelacją do ministra środowiska zwrócił się poseł Sławomir Nowak, który napisał, że "w ostatnim czasie trudno oprzeć się wrażeniu, że wycinka przybrała duże rozmiary, na co zwracają mi uwagę zaniepokojeni wyborcy".
Wiceminister Janusz Zaleski odpowiedział wówczas m.in., że w 2014 r. przeciętny wiek lasu wyniesie 86 lat, a na obrębie Oliwy nawet 91 lat. Nie jest to zjawisko dla lasu korzystne, gdyż choroby naturalnie atakujące starsze drzewa mogą zaatakować młodsze.
PO traci poparcie wśród internautów
Z argumentacją leśników i wiceministra środowiska nie zgadza się mec. Nowosielski.
- Problem w tym, że pod topór idą drzewa zdrowe - wyjaśnia, pokazując zdjęcia wykonane niedawno w lesie na Pustkach Cisowskich. - Niektóre z nich to pomniki przyrody, które powinny podlegać ochronie. To prawdziwa rzeź drzew! Jeśli prawo na to pozwala, trzeba zmienić prawo.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?