Chorzów: Na rynku powstaną pawilony pod estakadą [WIZUALIZACJE]

Krzysztof Karaś, rzecznik prasowy chorzowskiego magistratu tłumaczy, że pierwszy konkurs architektoniczno - urbanistyczny, który został rozstrzygnięty w październiku zeszłego roku, był konkursem studialnym. Oznacza to, że jego celem było znalezienie pomysłu na to, jak płyta rynku i jego otoczenie powinny wyglądać.

- Autorom nie narzucano tego, co na rynku winno się znaleźć, nie wskazywano elementów obowiązkowych, nie chcąc ograniczać swobody twórczej uczestników. Uznano, że przebudowa tak ważnej i wrażliwej przestrzeni publicznej jakim jest chorzowski rynek, dodatkowo uwzględniająca problem istniejącej estakady, wymaga szerokiego spojrzenia i wielostronnej analizy a mnogość i różnorodność koncepcji pozwoli na wybranie najkorzystniejszego, docelowego rozwiązania - mówi Karaś.

Natomiast podczas niedawno rozstrzygniętego konkursu, projektanci musieli przedstawić ostateczną wersję przebudowywanego rynku. W swoich pracach musieli uwzględnić również pewne, narzucone elementy. Chodzi np. o fontannę przed magistratem albo toalety.

Najlepszą koncepcję zdaniem sądu konkursowego przedstawili architekci ze Szczecina. Według ich koncepcji pod estakadą miałyby powstać cztery pawilony. Mogłyby się tam znaleźć lokale gastronomiczne, usługowe lub instytucje miejskie. Poza tym po lewej i prawej stronie estakady miałyby znajdować się trawiaste skwery oraz drewniana "strefa komfortu". Przed Urzędem Miasta pojawiłaby się fontanna oraz stojak na choinkę.

-Teraz na podstawie zwycięskiej pracy zostanie opracowana dokumentacja projektowa. Będzie to ostateczny techniczny projekt przeznaczony do realizacji - mówi Karaś.

Przeprowadzenie drugiego konkursu architektonicznego pochłonęło 75 tys. zł, zaś pierwszego, studialnego - 50 tys. zł.

Drugie miejsce w niedawno rozstrzygniętym konkursie zajęła pracownia Schick Architekci z Rudy Śląskiej, a trzecie - zespół z Chorzowa, Gliwic i Zabrza.