Centrum Wzgórze odrabia zaległości. Gdynianki w środę zagrają na wyjeździe z AZS OPTeam Rzeszów

Centrum Wzgórze z dotychczasowych wyników nie może być zadowolone. Gdynianki plasują się bowiem dopiero na siódmym miejscu w stawce dziesięciu drużyn. W zespole na przestrzeni kilku tygodni doszło do zmiany na stanowisku trenera - Mirosława Noculaka zastąpił Vadim Czeczuro. Ukrainiec poprowadził już koszykarki, ale bez wyraźnej poprawy w grze.

Dla Centrum Wzgórze środowe spotkanie jest istotne. Jeśli gdynianki marzą jeszcze o tym, by włączyć się do walki o miejsce w środku tabeli, to muszą zainkasować dwa punkty. Przeciwnik jest bowiem w zasięgu możliwości. Beniaminek z Rzeszowa spisuje się zdecydowanie lepiej niż druga nowa drużyna w stawce - PTK Pabianice. Akademiczki też odniosły dotychczas dwa zwycięstwa, ale w dziewięciu meczach, dlatego w tabeli są nieco niżej.

Zawodniczki Czeczuro muszą uważać na dwie koszykarki - Leah Metcalf, która przeniosła się do tego klubu z wycofanego z rozgrywek KK Row Rybnik. O Amerykance nie trzeba się wiele rozpisywać - to doskonale znana koszykarka, która notowała dotychczas 11,5 punktu w każdym meczu. Innym ważnym ogniwem w ekipie Wojciecha Downara Zapolskiego jest Magda Kaczmarska, bardzo skuteczna w rzutach z gry.

W naszym zespole na pierwszy plan wysują się zagraniczne zawodniczki i to od nich będzie wiele zależało. Antonia Bennet, Leah Kassing i Talisa Rhea w sumie gromadzą w każdym meczu ponad 30 punktów. Nie należy jednak zapominać o Magdalenie Misiuk, równie istotnej koszykarce w rotacji (śr. 10 punktów na mecz).

- Na każdym treningu trener powtarza nam, że musimy wygrać, zagrać mądrze, walczyć o każdą piłkę i pokazać kto jest lepszy. My wiemy, że to nasz zespół jest lepszy, ale chęć wygranej leży po obu stronach, teraz tylko trzeba ją wywalczyć - powiedziała na łamach oficjalnej strony klubu Magdalena Misiuk