Budżet obywatelski Gdyni. Rozmowa z Pawłem Brutelem, koordynatorem projektu budżetu obywatelskiego

Od 8 maja już ponad 24 tys. mieszkańców zdecydowało się oddać swój głos na projekty zgłoszone do budżetu obywatelskiego. To dobry wynik, czy spodziewaliście się wyższej frekwencji?
Jestem zadowolony. Te 24 tys. mieszkańców to dziesięć procent gdynian, a wiadomo przecież, że docelowo frekwencja będzie jeszcze wyższa. Doświadczenia innych miast w tym względzie pokazują, że znaczna część głosujących decyduje się na poparcie zgłoszonych pomysłów w ostatnich dniach czy nawet godzinach. A przypominam, iż w Gdyni oddawać głosy możemy jeszcze do 19 maja.

Co Pana zdaniem powoduje wysokie, w porównaniu do innych miast, zainteresowanie budżetem obywatelskim?

Są to bez wątpienia liczne spotkania z mieszkańcami i radami dzielnic oraz zakrojona na szeroką skalę kampania informacyjna. Nie bez znaczenia jest też fakt, iż zdecydowaliśmy się na prosty system głosowania. Choć wszystko odbywa się elektronicznie, bez problemu radzą sobie z tymi procedurami nawet starsi mieszkańcy miasta. W wypadku, gdy nie mają komputera lub nie wiedzą, jak go obsługiwać, zgłosić mogą się do Centrum Aktywności Seniora. To dla mnie duża radość, kiedy widzę, iż w CAS ustawiają się kolejki osób zainteresowanych oddaniem głosu na projekty w ramach budżetu obywatelskiego.

Pojawiły się już jednak zarzuty, iż system głosowania jest nawet zbyt prosty. Część osób twierdzi, iż numery PESEL można kopiować po poprzednio głosujących na tym samym komputerze i wykorzystać w kolejnych latach.
Dotarły do nas takie sygnały, ale możliwość postępowania w ten sposób została już za-blokowana. Generalnie wierzymy w uczciwość gdynian. Przypominam, iż posługiwanie się cudzym numerem PESEL jest nielegalne. Nawet, jeśli ktoś zdecyduje się na taki krok, według mnie będą to incydentalne przypadki i nie wpłyną na wynik głosowania.

Na Grabówku głosowane są projekty placu zabaw i terenu sportowego. Powstać mają na gruncie wystawionym przez miasto na sprzedaż . Wnioskodawcy są zaniepokojeni. Dlaczego dopuszczono te projekty do głosowania?
Rzeczywiście, doszło do takiej sytuacji, ale już nie ma obaw do niepokoju. Sprawa została rozwiązana, rozmawiałem z wnioskodawcami tych projektów. Jeśli zwyciężą one w głosowaniu, mam zapewnienie, że władze miasta wyznaczą alternatywną lokalizację dla tych inicjatyw.