Mieszkaniec Orłowa twierdzi, że budowa prowadzona w pobliżu jego domu jest tak głośna, że hałas zagraża jego słuchowi i zdrowiu.
Jak się jednak okazuje, nie ma przepisów, które regulowałyby dozwoloną liczbę decybeli emitowanych przez maszyny budowlane w dzień. Inwestorzy budujący w pobliżu budynków mieszkalnych mogą więc przez 16 godzin bez przerwy, od 6 do 22, uprzykrzać nam życie prowadząc budowę tak głośno, jak mają na to ochotę - teoretycznie nawet przy użyciu materiałów wybuchowych.
Mieszkańcy cierpią, ale jak powiedział Jarosław Kwiek, komendant Straży Miejskiej w Gdyni, nic nie można zrobić.
- Gdyby proceder prowadzony był w nocy, sytuacja byłaby klarowna - mówi komendant. - W dzień jednak... szczerze mówiąc nie spotkałem się jeszcze w swojej karierze z takim przypadkiem, żeby mieszkańcy skarżyli się na zbyt głośne budowy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?