Już nie tylko na Pomorzu, ale nawet wśród urzędników Komisji Europejskiej emocje zaczyna budzić realizowany właśnie projekt ucywilnienia lotniska na granicy Gdyni i Kosakowa.
Tomasz Gibas, doradca ekonomiczny Komisji Europejskiej uważa, że inwestycja w Gdyni jest nieracjonalna. Co więcej, gdyńska inwestycja, według urzędników z Brukseli, nie ma szans się zbilansować.
Z tą opinią nie zgadza się Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, tłumacząc, że zapoznał się z innymi analizami, które pokazują co innego.
- Wskazują one jednoznacznie, iż ucywilnienie lotniska jest racjonalne - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Nie przejmujemy się więc krytyką i spokojnie realizujemy tę inwestycję.
Samorządowcy z Gdyni podtrzymują złożone wcześniej deklaracje, że lotnisko będzie gotowe jeszcze w tym roku.
- Fakt, że inwestycji tej przygląda się Komisja Europejska, ani mnie nie martwi, ani nie dziwi - dodaje Szczurek. - W końcu jest to bardzo ważny projekt. Ponieważ jednak realizujemy go tylko i wyłącznie z pieniędzy z naszego budżetu, Komisja Europejska nie może zablokować dokończenia prac. W ogóle nie ma takiego zagrożenia.
Szczurek dodaje też, że lotnisko nie jest budowane z myślą, aby z miejsca rozpoczęło zarabiać na siebie.
- Tego typu projekty rozpatrywać trzeba w kilkudziesięcioletniej perspektywie - mówi Wojciech Szczurek. - Nie zwracają się one szybko. Podobnie jest w przypadku budowy autostrad czy portów morskich.
Co na to inni specjaliści? Czytaj na stronie www.dziennikbaltycki.pl.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?