Sprawa dotyczyła m.in. reakcji policjantów, związanych z pobiciem dwóch marynarzy meksykańskiego żaglowca Cuauhtemoc przez kibiców klubu Ruchu Chorzów oraz ze zbiegowiskiem, w którym brało udział kilkadziesiąt osób.
Do incydentu doszło w sierpniu 2013 r. Postępowanie dotyczące pracy mundurowych zostało z kolei wszczęte we wrześniu 2013 r. Zdaniem śledczych, funkcjonariusze działali z opóźnieniem, ale nie było to celowe. Wobec tego nie odpowiedzą w postępowaniu karnym.
- Samo nieumyślne naruszenie obowiązków nie skutkuje odpowiedzialnością karną. Niezbędnym jest, aby jego następstwem naruszenia było wyrządzenie istotnej szkody. Nie stwierdzono natomiast, aby następstwem nieumyślnego naruszenia obowiązków przez funkcjonariuszy było wyrządzenie takowej - mówi prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Czytaj również; Bójka na plaży w Gdyni. Dwóch policjantów uniewinnionych w postępowaniu dyscyplinarnym
Śledczy wymienili jednak szereg uchybień, których tego dnia dopuścili się mundurowi. Zawiedli funkcjonariusze odpowiedzialni m.in. za przebieg i zabezpieczenie meczu Arka Gdynia - Ruch Chorzów, rozpoznanie zagrożenia oraz za rejestrację zgłaszanych zdarzeń w Systemie Wspomagania Dowodzenia. To doprowadziło do błędnego przekonania, że na plaży nic niepokojącego się nie działo.
Cały artykuł na ten temat przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 19 lutego 2014 r. albo kupując e-wydanie gazety
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?