Wystarczy otworzyć okno, a na twarzy Jarosława Jodełki pojawia się grymas bólu. W dziesięciostopniowej skali natężenia bólu VAS, pan Jarosław osiąga 9-10 punktów.
- Pacjent potwornie cierpi i każda podróż jest dla niego koszmarem - mówi dr Joanna Litzbarska, opiekująca się chorym. - Z trudem znosi transport do Gdańska. Do Warszawy nie dojedzie...
Tymczasem podróż do Warszawy jest konieczna. Gdynianin cierpiący na przeczulicę, hyperalgezję i alodynię (objawy ośrodkowego bólu neuropatycznego) został wstępnie zakwalifikowany, jako pierwszy pacjent w Polsce, do wszczepienia stymulatora kory mózgowej. Udało się już zebrać 46 tys. złotych na stymulator. Jednak profesor z Francji, który późną jesienią ma przeprowadzić w AMG zabieg, postawił warunek. Pacjent musi przejść badania diagnostyczne, które potwierdzą sens operacji. Badania można wykonać w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. - Termin został wyznaczony na 9 października - mówi dr Jarosław Sławek, neurolog z AMG. - Po podaniu silnych środków przeciwbólowych, pacjent może znieść podróż samochodem.
- Nie zniosę - twierdzi chory. - Nie mogę brać morfiny, byłem od niej uzależniony i po odstawieniu leku przeszedłem podwójny koszmar.
Podróż samolotem sanitarnym w obie strony kosztuje 3 tysiące złotych. - Przychodnia nie zapłaci - wzdycha pan Jarosław. - Akademia też nie ma pieniędzy.
Przyjaciele chorego zebrali 1500 złotych na bilet w jedną stronę. Czy jest szansa na powrót? - Chory znalazł się w błędnym kole choroby - mówi dr Litzbarska. - Cała nadzieja w Narodowym Funduszu Zdrowia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?