Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będą zmiany w Gdyni Chyloni. Więcej zieleni i miejsc rekreacyjnych

Ksenia Pisera
Gdynianie  z Chyloni odmalowali już jeden z bloków
Gdynianie z Chyloni odmalowali już jeden z bloków Tomasz Bołt
Ma być więcej zieleni i miejsc rekreacyjnych na Gdyni Chyloni. Mają powstać chodniki i dojazdy do bloków. Tego między innymi chcą mieszkańcy części gdyńskiej Chyloni, która ma wśród wielu opinię miejsca zaniedbanego.

Będą zmiany, bo władze miasta rozstrzygnęły przetarg na opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej rewitalizacji tego rejonu. Wskazówki mieszkańców mają być uwzględnione.

Projekt według wizji mieszkańców

Aby precyzyjnie trafić w potrzeby mieszkańców, od 2010 r. odbywały się spotkania konsultacyjne. Mieszkańcy terenów przeznaczonych pod rewitalizację - ul. Komierowskiego, Opata Hackiego, Chylońskiej i Zamenhofa - formułowali swoje wymagania. Stwierdzili m.in., że chcą usprawnienia komunikacji wewnątrz osiedla, większej liczby parkingów oraz sieci chodników i dróg rowerowych. Miały pojawić się place zabaw i tereny rekreacyjne, a elewacje kamienic odnowione.

To tylko część koncepcji nowatorskiego projektu, który na taką skalę nie był realizowany nigdzie indziej w Polsce. Wszystkie elementy, które w konsultacjach społecznych uznano za potrzebne, mają znaleźć się w dokumentacji projektowo-kosztorysowej przedsięwzięcia. Umowę na przygotowanie dokumentu już podpisano, wykonawca na wywiązanie się z zadania ma 18 miesięcy.

- To kolejny przetarg na wykonanie tej dokumentacji - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Poprzedniego nie udało się rozstrzygnąć, ponieważ jedyny chętny zażądał sumy o połowę wyższej niż szacowaliśmy.

Na razie nie wiadomo, kiedy konkretnie miałyby rozpocząć się prace budowlane. Całkowity koszt rewitalizacji szacowany jest w milionach złotych. Samorządowcy liczą więc na unijne dofinansowanie.

- Rewitalizacja Chyloni to temat bardzo wdzięczny w kontekście możliwości unijnego finansowania, będziemy o takie występować - mówi Michał Guć.

Muszą zajść zmiany w myśleniu

Sama budowa dróg czy placów zabaw nie wystarczyłaby, by uznać tę część Chyloni za zrewitalizowaną. Jeszcze lata temu dzielnica owiana była fatalną sławą: osiedla brzydkiego, niebezpiecznego. Przez gdynian nazywana była "trójkątem bermudzkim". Dziś nawet bez wielkich inwestycji ten obraz trochę złagodniał. Tak zwane działania miękkie rewitalizacji miejscy urzędnicy, wraz z Fundacją Zmian Społecznych Kreatywni, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej oraz Gdyńskim Centrum Innowacji, prowadzą bowiem od 2007 roku. Powstał m.in. osiedlowy klub "Apteka", w którym mieszkańcy mogą się integrować czy uczestniczyć w wielu zajęciach - od warsztatów szycia na maszynie po akcje wymiany ubranek dziecięcych. Co więcej, odbywają się tam spotkania z przedstawicielami dzielnicy, również mundurowymi, podczas których mieszkańcy mogą otwarcie przedstawić swoje sugestie.

Gdynianie z Chyloni już wcześniej zaprojektowali plac zabaw, który powstał w dzielnicy. Odmalowali również jeden z bloków. Efekty są widoczne do dziś.

[email protected]

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto