Piotr Wiśniewski: Ta runda nie jest dla was udana. Trzy mecze i trzy porażki 0:3. To chyba boli?
Owszem. Podobnie się to wszystko układa, jak w pierwszej rundzie. Na sam początek mamy górę tabeli, więc na pewno nie łatwo urwać punkty, aczkolwiek staramy się jak możemy.
POLECAMY:**OSŁABIONY WICEMISTRZ POLSKI ZA MOCNY DLA LOTOSU TREFLA**
Początek pierwszego seta meczu z ZAKSĄ wyglądał bardzo dobrze. Prowadziliście, graliście swoją siatkówkę. Potem jednak coś się zacięło.
Do stanu 18:16 wszystko układało się po naszej myśli. Niestety po raz kolejny powtórzył się scenariusz z poprzednich meczów. Prowadzimy dwoma punktami i nagle robi się 22:18 dla rywali. Ciężko powiedzieć skąd to się bierze. Cały czas szukamy recepty. Liczę, że w kolejnych meczach uda nam się wyeliminować nagłe przestoje w grze. I że w końcu dociągniemy praktycznie wygranego seta do końca.
A może problem tkwi w waszych głowach?
Na pewno nie zwalałbym winy na nasze umiejętności. Potrafimy prowadzić wyrównaną walkę z wicemistrzem Polski, aż nagle coś się zacina. W czym tkwi problem? Może rzeczywiście siedzi to w naszych głowach. Nie poddajemy się jednak. Wciąż szukać będziemy recepty na poprawę naszych wyników.
ZOBACZ TAKŻE:**LOTOS TREFL GDAŃSK - ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE [ZDJĘCIA]**
Porażka boli tym bardziej, że wicemistrzowie Polski przyjechali do Ergo Areny bardzo osłabieni.
Musimy pamiętać, że mimo ubytków kadrowych ZAKSA to wciąż bardzo silny zespół. Gdy z ich składu wypadnie jeden, dwóch zawodników, to dalej grają oni dobrą siatkówkę. Świadczy to o sile wicemistrzów Polski.
Punktów szukać musicie w kolejnych meczach, ale te spotkania będą równie ciężkie.
W każdym meczu jedziemy po punkty. Gdyby było inaczej to w ogóle nie wsiadalibyśmy do autokaru. Czekają nas spotkania z dwoma bardzo silnymi rywalami. Po cichu liczymy, że urwiemy jakieś punkty. Co najważniejsze chcemy pokazać dobrą i skuteczną grę.
WSZYSTKO O LOTOSIE TREFLU GDAŃSK
Czyli głów nie spuszczacie?
Skądże. Sezon trwa. Mamy jeszcze realne szanse na zajęcie ósmego miejsca i grę w play-offach. Wierzymy, że się uda.
Szanse są, ale raczej bardzo małe.
Prawdą jest, że do wyprzedzających nas drużyn tracimy kilka punktów. Do końca zostało sześć meczów. Wynika z tego jasny rachunek: do zdobycia jest osiemnaście punktów. Może aż tylu nie uda się zdobyć, ale kto wie?
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?