Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni: „To wstępna rejonizacja, przekształcenie SP nr 14 to szansa na spełnienie marzeń gimnastyczek”

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Tomasz Bolt/Polska Press
Wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia w odpowiedzi na nasze zapytanie tłumaczy, jak z perspektywy miasta wygląda zamieszanie z rejonizacją szkół podstawowych w centrum Gdyni.

W środę, 26 stycznia, informowaliśmy, że Gdynia zamierza utworzyć nową szkołę rejonową w Śródmieściu - miałaby to być SP nr 14. Według społeczników i radnych opozycji będzie to skutkowało wygaszeniem innej placówki - SP nr 51. Zainteresowani podnosili też zarzuty, że SP nr 14 boryka się z szeregiem problemów, które nie pozwalają na utworzenie tam nowej szkoły rejonowej, to m.in. niespełnianie norm hałasu, niedostosowanie SP nr 14 do warunków nauczania w klasach 1-3 czy niekorzystne położenie szkoły - te wątpliwości podzieliła Pomorska Kurator Oświaty, która negatywnie zaopiniowała zmiany w placówce. Jak do tych zarzutów odnosi się gdyński samorząd?

- W swoim piśmie kurator wskazuje, że budynek SSP nr 14 wymaga dostosowania do potrzeb edukacji w klasach I-III oraz błędną praktykę łączenia oddziału sportowego lub ogólnego z oddziałem mistrzostwa sportowego - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia. - Deklarowaliśmy już wykonanie niezbędnego remontu w tej placówce, aby przygotować budynek do potrzeb naszych najmłodszych uczniów. Ta kwestia jest dla nas oczywista, tym bardziej, że wszystkie nasze szkoły są na bieżąco przystosowywane do obecnych realiów. We wnętrzach placówki przy ul. Władysława IV prowadzi część zajęć Szkoła Podstawowa nr 21 ze Śródmieścia, która jest szkołą rejonową z klasą sportową o profilu gimnastyki artystycznej. W budynku obecnej „czternastki” trenują dwa kluby zrzeszające gimnastyczki. To jedyna szkoła, która ma specjalną podłogę chroniącą przed kontuzjami. Oficjalnie uczy się tutaj 51 osób, ale znacznie więcej trenuje tutaj gimnastykę. Sąsiednie szkoły nie mają problemów z liczebnością dzieci, blisko 70 procent uczniów dojeżdża do tych szkół z innych dzielnic Gdyni. Dla rodziców olbrzymim plusem byłby wybór odremontowanej, nieprzepełnionej placówki, położonej w ciągu kilku placówek edukacyjnych, niedaleko przystanku SKM. Decyzja o przekształceniu była realną szansą na rozwój placówki i przywrócenie w Gdyni olimpijskiej nauki w gimnastyce artystycznej. Tym bardziej, że to marzenie dziewcząt z wielu gdyńskich szkół, które przychodzą tu na treningi od najmłodszych lat.

Niedawno społecznicy z Miasta Wspólnego opublikowali dokument, który jest wstępnym projektem nowej rejonizacji dla SP nr 14. Przyrządził go gdyński samorząd i wysłał do Pomorskiego Kuratorium Oświaty, na specjalną prośbę pomorskiej kurator. Z dokumentu wynika, że nowa szkoła rejonowa miałaby przejąć część rejonów innych placówek. Najwięcej, bo według wyliczeń społeczników 80 procent rejonu, miałaby stracić SP nr 51. Jednak jak podkreśla wiceprezydent Gdyni, SP nr 51 ma bardzo wysoki procent uczniów, którzy dojeżdżają do placówki z innych dzielnic.

- Należy podkreślić, że rejon nowej Szkoły Podstawowej nr 14 nie został określony (uchwałą sieciową), musiał jednak zostać wstępnie zaprojektowany, bo taki wymóg określiła Pani Kurator w swojej procedurze wydawania opinii i to właśnie na ten wniosek uczyniono. Żadna zmiana nie odbywa się kosztem pobliskich szkół: Szkoły Podstawowej nr 51, Szkoły Podstawowej nr 26 czy Szkoły Podstawowej nr 18, a brak przekształcenia to poważne ryzyko likwidacji gdyńskiej szkoły sportowej, do której nie chcemy dopuścić. Należy podkreślić, że SP nr 51 powstała w wyniku likwidacji Gimnazjum nr 11 i cieszy się zainteresowaniem przede wszystkim uczniów spoza rejonu. Ma bardzo wysoki procent uczniów spoza rejonu - ok. 75% - argumentuje Bartosz Bartoszewicz.

Sprawa kolejnej już w ostatnich latach zmiany w gdyńskiej oświacie utknęła w miejscu. Przekształcenie jest skutecznie blokowane przez Pomorskie Kuratorium Oświaty. Miasto odwołało się do Ministra Edukacji i Nauki.

- Tak jak wcześniej zapowiadaliśmy, wykorzystujemy wszystkie możliwe procedury odwoławcze dla dobra naszych uczniów - zaznacza Bartosz Bartoszewicz. - W naszej ocenie w opinii Pomorskiej Kurator Oświaty dotyczącej przekształcenia Sportowej Szkoły Podstawowej nr 14 w Gdyni w Szkołę Podstawową nr 14, nie zostały uwzględnione wszystkie czynniki będące korzyścią dla młodych gdynianek i gdynian oraz ich rodziców. Dlatego złożyliśmy zażalenie do Ministra Edukacji i Nauki - kończy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto