Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartosz Arłukowicz na liście SLD w Gdyni?

Artur S. Górski
Bartosz Arłukowicz
Bartosz Arłukowicz M. Obra
Bartosz Arłukowicz, zwycięzca drugiej edycji programu Agent, może w Gdyni znaleźć się w czołówce wyborczej listy SLD.

Sojusz chce bowiem skonsumować wzrost sondażowego poparcia. Sam Arłukowicz, pytany przez nas o start w wyborach w okręgu gdyńsko-słupskim, uchylił się od odpowiedzi.

- Rozmowy na temat list wyborczych SLD są jeszcze przed nami. Ich konstruowanie zawsze wywołuje emocje, w związku z tym nie będę tego komentował - mówi poseł Sojuszu.

Pomorscy liderzy Sojuszu upatrują miejsca Arłukowicza na listach w Warszawie lub właśnie w Gdyni. Szukają bowiem wyrazistych liderów: - Mocna lista zawsze jest atutem. Jednak naturalny byłby start posła Arłukowicza z Pomorza Zachodniego lub Warszawy. Dajmy sobie czas. Jako jedynego posła Sojuszu z Pomorza możliwy byłby też mój start z Gdańska - mówi Jacek Kowalik, szef pomorskiej Rady Wojewódzkiej SLD, i deklaruje, że się nie obawia o swoje miejsce w parlamencie.

Jakoby naturalny start ze Szczecina popularnego, m.in. z racji zasiadania w tzw. komisji hazardowej, Arłukowicza nie jest wcale pewny. Tam bowiem chce się zaprezentować przewodniczący Sojuszu Grzegorz Napieralski. Już wcześniej skutecznie spacyfikował on konkurentów, m.in. byłego ministra Jacka Piechotę i Stanisława Wziątka, posła z Koszalina. W wyborach z 2007 roku miał nieco lepszy wynik niż startujący z trzeciej pozycji Arłukowicz. Zatem do zagospodarowania jest Gdynia. - Sojuszowi brakuje pomysłu na okręg gdyński. Z kolei ewentualna porażka z Arłukowiczem jest dla Napieralskiego nie do przyjęcia. Grzegorz nie podejmie tego ryzyka - mówi nam jeden z działaczy SLD.

Tym bardziej że w 2012 roku będzie się toczyć walka o przywództwo całego Sojuszu. Arłukowicz raczej nie przyjmie propozycji startu w Warszawie. Tam bowiem wystartuje Ryszard Kalisz, który jest jego politycznym sprzymierzeńcem. Konstrukcja ordynacji wyborczej wymusza bowiem konkurencję wewnątrz partyjnych list.
- Jest koncepcja, by napuścić na siebie Kalisza i Arłukowicza - potwierdza działacz Sojuszu.

Arłukowicz na razie nie odwiedzał Pomorza. Ma tu jednak grono sympatyków: - Bartosz miał doskonały wynik w poprzednich wyborach. O ile nie wystartuje ze Szczecina, mógłby być koniem pociągowym innej listy - analizuje Jarosław Szczukowski, były lider pomorskiego SLD.

Z kolei Joanna Senyszyn nie wystartuje w wyborach. Pozostanie w Europarlamencie. Inny przedstawiciel lewicy, Władysław Szkop, poseł z listy LiD, który objął mandat po tragicznej śmierci Izabeli Jarugi-Nowackiej w katastrofie smoleńskiej, nie znajdzie się na wyborczej liście Sojuszu. Szkop wolał być posłem niezależnym i nie zasilił szeregów klubu parlamentarnego SLD. - Nie mamy balastu w postaci Lewicy i Demokratów. Koalicje nie są nam potrzebne - ocenia poseł Kowalik, zwracając uwagę na poprawiające się sondażowe notowania SLD.

Pomorski Sojusz rozważa też sięgnięcie po swoich radnych w Sejmiku. Jak się dowiadujemy, m.in. szansę powrotu na Wiejską dostać ma Małgorzata Ostrowska.
- Osiągnęliśmy przyzwoity wynik w wyborach samorządowych, ale radni zawarli kontrakt społeczny pracy na cztery lata w samorządzie. Te dylematy będziemy musieli rozstrzygnąć - dodaje poseł Jacek Kowalik.

Czytaj także:
Kto z Gdyni powalczy o miejsce w parlamencie?
Najnowszy sondaż: PO 32 proc., PiS 28, 2 proc. poparcia
Komu szefostwo PJN w okręgach na Pomorzu?
Nowak pierwszy na liście PO w Gdańsku?
Przedwyborcza łamigłówka Nowaka - lista z Bieleckim i Hall?
Kto będzie pierwszy na listach wyborczych PO i PiS?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto