Ten doświadczony zawodnik ostatnio występował w greckim, II-ligowym OFI Kreta. W ubiegłym sezonie zaliczył 19 spotkań, strzelając dwa gole. Drużyna popadła jednak w kłopoty finansowe, jak cały kraj, pensje zawodnikom nie były płacone na czas, Włodarczyk ostatecznie popadł w konflikt z zarządem OFI i po 30 czerwca stał się wolnym graczem.
Znacznie lepszym dorobkiem niż w Grecji, bo aż 92 strzelonymi golami, zawodnik ten pochwalić może się w polskiej ekstraklasie. Tak imponującą liczbę bramek zdobył głównie w Legii, jednak także w Widzewie Łódź, Śląsku Wrocław i Ruchu Chorzów. Dobre występy na najwyższym szczeblu rozgrywek w Polsce w przypadku Włodarczyka zaowocowały w 2001 r. transferem do francuskiego Auxerre. Gracz nie poradził sobie jednak w tak silnym klubie, zaliczając w nim tylko siedem występów, ani razu nie trafiając do siatki. Ale działacze Bałtyku są przekonani, iż Włodarczyk dysponuje dziś już nie tylko głośnym nazwiskiem, lecz umiejętnościami, które pomogą klubowi.
- Nie przyjechał do nas na piłkarską emeryturę - mówi Stanisław Rajewicz, członek zarządu Bałtyku. - Jeszcze w zeszłym roku przecież regularnie grał na zapleczu greckiej ekstraklasy, w renomowanym klubie. Powinien pociągnąć swoich młodszych kolegów do lepszej gry.
Umowa z Włodarczykiem podpisana została na rok. Działacze Bałtyku wystąpili wczoraj do FIFA o przekazanie certyfikatu zawodnika, aby jak najszybciej potwierdzić go do gry. Rajewicz mówi, iż w przypadku tego transferu decydujący był fakt, iż były reprezentant Polski na stałe przeprowadził się do Gdyni i zna się bardzo dobrze z Radosławem Michalskim, przedstawicielem nowego sponsora w Bałtyku. Obaj panowie występowali dawniej razem na boisku.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?