Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bałtyk Gdynia - Polonia Nowy Tomyśl 1:0 (1:0)

Szymon Szadurski
Ważnym zwycięstwem nad ostatnią w tabeli Polonią Nowy Tomyśl zakończyli rozgrywki rundy jesiennej grupy zachodniej II ligi piłkarze gdyńskiego Bałtyku.

Szczególnie nerwowo było pod koniec pierwszej połowy. W 44 min. gry z boiska usunięty został Jakub Kawa. Gracz ten, mający już na koncie żółtą kartkę, zdecydowanie zaatakował w polu karnym bramkarza gości Macieja Krakowiaka. Nie trafił jednak w piłkę i uderzył golkipera Polonii w głowę. Ten odwieziony został do szpitala, a sędzia spotkania Damian Skórka z Koszalina ukarał Kawę drugą już żółtą kartką, co w konsekwencji oznaczało czerwony kartonik. W tej sytuacji nerwy puściły także piłkarzowi Polonii Maciejowi Tomkowiakowi, który przeprowadził z arbitrem na tyle nieprzyjemną rozmowę, iż arbiter także i jego wyrzucił z boiska.
Dla gości sytuacja z kontuzją Krakowiaka była podwójnie nieprzyjemna, bowiem nie dysponowali rezerwowym bramkarzem. W drugiej części gry między słupkami stanął... Szymon Łamaszewski, piłkarz z pola. Jednak słabo grający w tej odsłonie spotkania gracze Bałtyku nie potrafili tego handicapu wykorzystać, niewiele natomiast brakowało, aby sami stracili gola. W 58 minucie gry z ponad 30 metrów uderzył Seweryn Fijołek, a piłka uderzyła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Marcina Matysiaka.
Losy spotkania, jak się później okazało, rozstrzygnęły się w 29 minucie, kiedy dobrą akcją popisał się (obecny jeszcze na boisku) Kawa. Piłkarz gospodarzy po rajdzie lewym skrzydłem podał do Lilo, a Brazylijczyk bez najmniejszych problemów skierował piłkę do pustej bramki.
Zwycięstwo Bałtyku z pewnością cieszy, ale styl, w którym zostało odniesione, musi martwić. Usprawiedliwieniem jest fakt, że biało-niebiescy kolejny raz w tym sezonie zagrali bardzo osłabieni. Trener Piotr Rzepka nie mógł wystawić do gry napastników Jakuba Kaszuby i Karola Szostka oraz obrońców Pawła Króla, Macieja Kicińskiego i Wojciecha Musuły. W roli rezerwowego atakującego na ławce rezerwowych zasiadł nominalny bramkarz Dariusz Grubba, strzelający mnóstwo bramek w meczach rezerw Bałtyku.
Kibice, widząc nieporadne poczynania swoich ulubieńców, głośnymi okrzykami domagali się nawet od Rzepki, aby wpuścił Grubbę na boisko.
Zespół ma być w przerwie zimowej uzupełniony o dwóch, trzech klasowych graczy i zaatakować I ligę.
- Postęp w jakości gry wymaga wzmocnień - nie ukrywa trener Rzepka. - Przerwa zimowa jest w Polsce wyjątkowo długa, będziemy mieć więc sporo czasu, aby rozejrzeć się za nowymi zawodnikami.

Bałtyk Gdynia - Polonia Nowy Tomyśl 1:0 (1:0)
Bramka: Lilo 29
Bałtyk: Matysiak - Łoziński, Benkowski, Martyniuk, Bieliński - Lilo (76 Kozerkiewicz), Granosik, Michałek, Kawa - Trochim (55 Drzymała), Malicki (63 Rakowski).
Widzów: 1400.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bałtyk Gdynia - Polonia Nowy Tomyśl 1:0 (1:0) - Gdynia Nasze Miasto

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto