Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bałtyk Gdynia lepszy od Pomezanii Malbork na inaugurację nowego sezonu w IV lidze pomorskiej

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
To był mecz pełen walki, w którym jednak więcej argumentów w postaci sytuacji strzeleckich mieli goście z Gdyni.
To był mecz pełen walki, w którym jednak więcej argumentów w postaci sytuacji strzeleckich mieli goście z Gdyni. Radosław Konczyński
Piłkarze IV ligi pomorskiej w sobotę (5 sierpnia) rozpoczęli nowy sezon. W Malborku miejscowa Pomezania, wicemistrz poprzedniej edycji rozgrywek, uległa 0:2 (0:1) Bałtykowi Gdynia, spadkowiczowi z III ligi i pretendentowi do awansu.

Rewelacja poprzedniego sezonu IV ligi przegrała ze spadkowiczem. Pomezania - Bałtyk 0:2

Bałtyk Gdynia, spadkowicz z III ligi, ma jasny cel: powrót na wyższy szczebel rozgrywkowy. W 1 kolejce sezonu 2023/2024 w IV lidze pomorskiej zrobił pierwszy krok, bo pokonał Pomezanię Malbork, drugą drużynę poprzedniego sezonu. Przyjezdni byli lepszym zespołem w tym spotkaniu, co przyznał Paweł Budziwojski, trener Pomezanii.

Zasłużone zwycięstwo gości. Bałtyk był konkretniejszy od nas, był lepszy, przede wszystkim stwarzał więcej sytuacji, a o to w piłce chodzi. Pokazał nam, że jeszcze przed nami dużo pracy. Oprócz ambicji z naszej strony było za mało typowo piłkarskiej jakości. Kibicom się nie dziwię, że mogą czuć się zawiedzeni, mają aspiracje. Ja też nie chciałem dzisiaj przegrać – mówi Paweł Budziwojski.

To prawda, że malborczycy walczyli, jak mogli, ale już w 7 minucie gospodarze nadziali się na kontrę gdynian i to na razie było tylko ostrzeżenie. Oktawian Skrzecz przestrzelił w sytuacji na sam z Dawidem Pelcerem. W 17 minucie bramkarz gospodarzy nie miał już szans, gdy gdynianie wykonali rzut rożny, a Krzysztof Iwanowski, debiutujący w Bałtyku, z kilku metrów kopnął piłkę do siatki.

Bałtyk zmarnował karnego, ale Pomezania tego nie wykorzystała

Pomezania szarpała, ale nie potrafiła stworzyć sobie klarownej sytuacji. Na dodatek tuż po przerwie po raz drugi mogła zostać skarcona przez gości. Sędzia podyktował rzut karny za faul w „szesnastce”, jednak Pelcer spisał się bardzo dobrze, broniąc uderzenie Mateusza Długołęckiego. Malborczycy mogli doprowadzić do remisu w 66 minucie, gdy Robert Wesołowski popędził na bramkę i zdecydował się na strzał z kilku metrów w krótki róg, ale Paweł Rabin obronił.

W sumie stworzyliśmy chyba tę jedną sytuację, Robert miał podawać Tomkowi Grabowskiemu do pustej bramki – mówił nam po meczu właśnie o tej okazji Paweł Budziwojski.

Druga połowa była wyrównana, ale końcówka należała do Bałtyku. W 86 minucie goście wyprowadzili akcję prawym skrzydłem, płasko zagrana piłka trafiła w polu karnym do Sebastiana Dziadkowca, który z bliska ustalił wynik meczu.

Pomezania: Pelcer – Wąs, Włoch, Klinkosz (82 Marszałek), Rapińczuk – Rabenda (52 Nędza), Karczewski (46 Śmietanko), Latkiewicz (68 Wiśniewski), Kobyliński (46 Karniluk), Wesołowski – Grabowski.

Bałtyk: Rabin - Drozdowicz, Demianchuk, Iwanowski, Kośnik (83 Bartlewski), Długołęcki, Skrzecz, Kaliszewski, Waszczuk (88 Kaźmierczak), Jankowski (78 Rychłowski), Bohm (73 Dziadkowiec).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bałtyk Gdynia lepszy od Pomezanii Malbork na inaugurację nowego sezonu w IV lidze pomorskiej - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto