Szwajcarskie Volero - szwajcarskie tylko z nazwy, bo nie wystąpiła tam żadna siatkarka z tego kraju - rozpoczęło z przytupem. Sopocianki grały dramatycznie w obronie. Co rusz były zaskakiwane przez składający się w większości z Serbek zespół gospodyń.
Atomówki liderami PlusLigi Kobiet po pokonaniu Budowlanych Łódź
- Wiele razy wam to tłumaczyłem. Musicie wyczekiwać rywalki - próbował mobilizować swoje podopieczne trener Alessandro Chiappini.
Włoch co chwila prosił o czas i starał się uspokajać sopocianki, które nie stanowiły drużyny. Inna sprawa, że w kilku momentach atomówkom po prostu zabrakło szczęścia. Nie zmienia to jednak faktu, że słabszy sportowo zespół Volero niemiłosiernie ośmieszał Atom Trefl i zasłużenie prowadził po piorunującym początku 2:0 w setach.
Aż nadszedł trzeci set. A w nim można było odnieść wrażenie, że... ktoś zamienił zespoły. Tym razem to atomówki zaczęły udowadniać, że potrafią grać w siatkówkę. Szło im znakomicie. Seriami zaczęły zdobywać punkty. Poprawiły się w grze zagrywką, w bloku i w ataku. Zaczęły lepiej się czuć w niewielkiej hali w Zurychu, gdzie wspierała je niewielka grupka kibiców z Trójmiasta. Taki Atom Trefl można już było oglądać!
Sopocianki - stosując słownictwo z ringu - znokautowały przeciwniczki. W przenośni i dosłownie, bo pod koniec czwartego seta Małgorzata Kożuch uderzyła piłką w twarz Aleksandrę Petrović. A serbska środkowa potrzebowała kilku minut, aby dojść do siebie. Kożuch trafiła ją oczywiście nieumyślnie, kiedy Petrović wyskakiwała do bloku.
Nieco nerwowo było jeszcze w tie-breaku. Dopiero w jego drugiej części sopociankom udało się odskoczyć od ekipy z Zurychu. Neriman Ozsoy postanowiła skorzystać z pierwszej nadarzającej się okazji. Jej kończąca mecz zagrywka okazała się za trudna dla rywalek. Atomówki wygrały 3:2 i mogą żałować, że "obudziły się" tak późno.
Co ciekawe, 3:2 wygrało także Dynamo Kazań, które męczyło się z Modrzańską Prostejov. To spora niespodzianka drugiego meczu grupy C.
Volero Zurych - Atom Trefl Sopot 2:3 (25:19, 25:14, 14:25, 15:25, 9:15)
Volero: Onyejekwe, Zivković, Saszina, Alajberg, Petrović, Mihajlović, Rosić (libero) oraz Malesević, Tabunscić, Ninković
Atom: Glass, Ozsoy, Ssuschke-Voigt, Kożuch, Hodge, Navarro Fernandez, Maj (libero) oraz Sieczka, Bełcik, Świeniewicz, Saad
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?