We wspomnianym spotkaniu przy komplecie publiczności Zastal wygrał 76:61. Zresztą wszystkie mecze z udziałem zespołu prowadzonego przez Tomasza Herkta gromadzą w zielonogórskiej hali sporą publikę. Widać koszykówka cieszy się w tym mieście bardzo dużym zainteresowaniem. A przecież z miasta tego wywodzi się również żużlowy Falubaz. Prokom pojechał jednak do Zielonej Góry w bardzo rezerwowym składzie, niemal wyłącznie złożonym z rodzimych graczy. Jedynymi obcokrajowcami, którzy pojawili się na parkiecie byli Courtney Eldridge oraz Channing Toney.
Nic więc dziwnego, że niesieni dopingiem swoich fanom i euforią po awansie zawodnicy Zastalu pewnie wygrali z mistrzem Polski. Do zwycięstwa gospodarzy poprowadził świetny duet: Walter Hodge-Chris Burgess, wparci Trentonem Marshallem oraz Żarko Comagiciem. Ci pierwsi zresztą robią furorę w rozgrywkach TBL. Burgess ma piąty wynik w lidze jeśli chodzi o średnią punktową, natomiast Hodge jest tuż za jego plecami. Ponadto Walter to jeden z najlepiej dogrywających zawodników ze średnią 4,6 asysty na mecz.
W Zielonej Górze stworzono naprawdę bardzo ciekawy zespół. Beniaminek TBL spisuje się jak na razie świetnie, zajmuje bowiem 3. miejsce w tabeli. Tak wysoka pozycja w lidze to zasługa świetnej postawy na własnym parkiecie. Zielonogórzanie z sześciu spotkań tylko jednego nie zdołali rozstrzygnąć na swoją korzyść. Sposób na przechytrzenie ekipy Herkta w zielonogórskiej hali znalazł Turów Zgorzelec, który wygrał w 8. kolejce 73:69.
Prokom pała żądzą rewanżu za porażkę na inaugurację ligi. - Z pewnością można się spodziewać rewanżu. Pokonali nas w ładnym stylu, a zaczęliśmy sezon w Zielonej Górze, więc na pewno w niedzielę wyjdziemy i zagramy najlepiej jak się da. – mówi kapitan Asseco Prokomu, Daniel Ewing na łamach plk.pl. - Niestety pierwszego spotkania nie udało się wygrać, ale myślę, że skupimy się bardzo i tym razem wygramy. Zastal ma dobrą drużynę i sądzę, że cały zespół będzie walczył, żeby z nami wygrać. Damy z siebie wszystko, wyjdziemy zmotywowani i przygotowani do tego spotkania – dodaje z kolei Adam Łapeta.
Prokom zagra w tym spotkaniu bez dwóch zawodników, z którymi ostatnimi dniami rozwiązano umowę za porozumieniem stron. Dotyczy to Jana-Hendrika Jagli i J.R. Giddensa. Wcześniej Gdynię opuścił też Bobby Brown. Takie wietrzenie szatni spowodowane jest słabym występem Prokomu w Eurolidze i zajęciu ostatniego miejsca w grupie A. Czy bez nich w składzie Prokom pokona Zastal?
Początek spotkania Asseco Prokom Gdynia – Zastal Zielona Góra w niedzielę o godzinie 20.00. Mecz odbędzie się w Hali Widowiskowo-Sportowej „Gdynia”. Transmisja pojedynku w TV PLK na stronie plk.pl.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?