W pierwszej kwarcie oba zespoły zagrały bardzo ofensywnie - efekt 52 punkty zdobyte w tej części meczu. Na początku przez jakiś czas utrzymał się wynik remisowym, ale z czasem gdynianie zaczęli wypracowywać sobie przewagę. Po 10 minutach Asseco prowadziło 30:22.
Również otwarcie drugiej kwarty ułożyło się lepiej po myśli mistrzów Polski. Ci powiększyli prowadzenie, ale koszalinianie zanotowali run punktowy 8:0 i zniwelowali część strat. Wówczas za trzy trafił Tommy Adams, trzypunktową akcją popisał także Hrycaniuk i znów wzrosła przewaga gdynian. Do przerwy było 59:44 dla obrońców mistrzowskiego tytułu.
W trzeciej kwarcie Prokom prowadził już różnicą ponad 20 punktów, ale jeszcze przed czwartą odsłoną meczu gospodarze nieco zmniejszyli dystans. Jednak nie na tyle, by móc myśleć o zwycięstwie. Co prawda Akademicy wygrali ostatnią kwartę, ale oba zespoły raziły w niej nieskutecznością. Gdynianie po raz kolejny w starciu z AZS-em mieli szansę przekroczyć granicę 100 punktów, ale w końcówce wyraźnie zluzowali szyki. W ogóle od 38. minuty meczu ani jedni, ani drudzy nie zdołali zdobyć już punktów. Ostatecznie Asseco pokonało gospodarzy 86:76 i wygrało rywalizację 3:1.
AZS Koszalin - Asseco Prokom 76:86 (22:30, 22:29, 17:18, 15:9)
AZS: Mateusz Bartosz 16, Slavisa Bogavac 12, Grady Raynolds 12, Winsome Frazier 11, Igor Milicic 10, George Reese 9, Tomasz Śnieg 6.
Asseco Prokom: Ratko Varda 16 (11 zb), Adam Hrycaniuk 15, Courtney Eldridge 12, Daniel Ewing 11, Tommy Adams 10, Robert Witka 8, Ronnie Burrell 7, Filip Widenow 3, Krzysztof Szubarga 2, Piotr Szczotka 2.
Stan rywalizacji: 3:1 dla Asseco Prokom Gdynia, awans Asseco Prokomu Gdynia do półfinałów.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?