Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom w derbach Trójmiasta lepszy od Trefla. Łukasz Koszarek: Potrzebliśmy tego zwycięstwa

pk
Przemek Świderski
Trefl Sopot zaprzepaścił doskonałą okazję na wygranie derbów Trójmiasta z Asseco Prokomem Gdynia. Wicemistrzowie Polski zawiedli w ostatniej minucie, czego żałowali po spotkaniu.

Żółto-czarni świetnie spisywali się na początku meczu. Podopieczni Mariusza Niedbalskiego bezproblemowo przedzierali się przez nieszczelną defensywę gdynian, z czasem coraz lepiej trafiając z dystansu. W pewnym momencie Trefl miał nawet 15 punktów przewagi, ale ją w całości roztrwonili.

- Przez 38 minut rozgrywaliśmy dobre zawody. Mieliśmy mecz pod kontrolą, bo nie sposób inaczej stwierdzić, jeśli na niespełna minutę przed końcem prowadzimy różnicą siedmiu punktów - stwierdził po derbach Niedbalski.

Asseco Prokom wrócił do gry za sprawą głównie Jerela Blassingame'a. Amerykański rozgrywający w pierwszej połowie grał fatalnie, ale w drugiej się przebudził i wraz z Łukaszem Koszarkiem raz po raz dziurawili kosz żółto-czarnych. To właśnie ten duet przechylił szalę na stronę mistrzów w ostatnich sekundach pojedynku.

- Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, by nabrać wiary we własne umiejętności i dodatkową motywacje do pracy. W pierwszej połowie graliśmy bez energii, dlatego Trefl grał swoją koszykówkę - przyznał Koszarek.

Sopocianie mogą sobie pluć w brodę, bo wygraną nad Asseco Prokomem mieli już w kieszeni.

- Ciężko cokolwiek powiedzieć, w szczególności po takiej końcówce. Wszyscy jesteśmy sfrustrowani, że tak się to potoczyło. Myślimy, że mamy już wygrane spotkanie a tu rozkręcił się Koszarek. Przez 38 minut graliśmy dobrze, ale potem Asseco Prokom nas doszedł - mówił Adam Waczyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto