To z pewnością historyczny moment w polskiej koszykówce. Od kilku miesięcy wiadomo było, że ten sezon będzie dla gdyńskiej drużyny wyjątkowy. Kibice żółto-niebieskich skrycie liczyli jednak na niespodziankę w ćwierćfinałach. Tak się jednak nie stało i w sobotę Anwil pozbawił mistrzów Polski szans na zdobycie jakiegokolwiek medalu.
Po dziewięciu latach inna drużyna - niż taka grająca pod szyldem Prokomu Trefla, a później Asseco Prokomu - zdobędzie mistrzostwo Polski.
Mający do dyspozycji 7 koszykarzy trener Andrzej Adamek motywował swoich podopiecznych jak mógł. Gdynianie walczyli we Włocławku dzielnie. Nie byli jednak w stanie po raz kolejny dać z siebie wszystkiego w trakcie całego meczu. Najlepszym zawodnikiem Anwilu był Krzysztof Szubarga, który zdobył 11 punktów i sześć asyst. W ekipie Asseco Prokomu 16 punktów rzucił Przemysław Zamojski. 14 punktów i 14 zbiórek dołożył Rasid Mahalbasić.
Anwil pokonał Asseco Prokom 3:1 i w półfinale zagra z PGE Turowem Zgorzelec, czyli z pogromcami innej pomorskiej drużyny - Polpharmy Starogard Gdański.
Anwil Włocławek - Asseco Prokom Gdynia 71:56 (14:15, 24:14, 15:9, 18:18)
Anwil: Krzysztof Szubarga 11, Seid Hajric 10, Tony Weeden 10, Ruben Boykin 10, Nikola Jovanovic 9, Marcus Ginyard 8, Przemysław Frasunkiewicz 7, Arvydas Eitutavicius 3, Michał Sokołowski 3
Asseco Prokom: Przemysław Zamojski 16, Rasid Mahalbasić 14, Tomasz Śnieg 8, Robert Witka 8, Krzysztof Roszyk 4, Mateusz Ponitka 4, Piotr Szczotka 2
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?