Asseco Prokom - AZS Koszalin 105:85 (28:18, 23:16, 30:25, 24:26)
Asseco Prokom: Widenow 15, Varda 14, Hrycaniuk 14, Adams 13, Szubarga 13, Szczotka 10, Eldridge 7, Burrell 6, Witka 6, Frasunkiewicz 3, Ewing 3, Woods 1.
AZS: Bogavac 21, Reynolds 19, Reese 17, Arabas 13, Frazier 7, Milicić 3, Śnieg 3, Bartosz 2.
Powiedzieli po meczu:
Mariusz Karol (trener AZS-u Koszalin): Niestety nie udało nam się wygrać. Tak patrzę na statystyki i nieźle to wygląda. No chyba, że panowie dziennikarze napiszą coś ciężkiego. Ale jak ktoś z końca Polski spojrzy na nasze osiągnięcia w tym meczu to wcale nie wyglądało to tak źle. Tak na poważnie już mówiąc to był to mecz bez historii. Dla nas najważniejszy jest niedzielny mecz i to spotkanie niejako wchodziło nam w paradę. Z drugiej jednak strony mieliśmy niezłe przetarcie przed niedzielą. Kto był ten widział, a kto nie to - ten nie ma czego żałować.
Slavisa Bogavac (zawodnik AZS-u Koszalin): O wyniku spotkania przesądziła I i II kwarta. W trzeciej i czwartej kwarcie próbowaliśmy odrabiać straty, ale nie udało nam się dogonić rywali. W niedzielę gramy bardzo ważny mecz z Basketem Poznań. Wracamy do Koszalina i szykujemy się do tego pojedynku.
Tomas Pacesas (trener Asseco Prokomu): Mimo kilkunastopunktowej straty goście nie poddali się i walczyli do końca. Wysoka przewaga w pewnym momencie nieco nas zdekoncentrowała. Mieliśmy przestój w grze. To spowodowało, iż rywale zmniejszyli do nas dystans. Wiedzieliśmy, że AZS to wybiegany zespół. Staraliśmy się zneutralizować ich ofensywne zapędy. Oprócz przestoju w czwartej kwarcie moi zawodnicy zagrali naprawdę dobrze. Chciałbym abyśmy w każdym meczu grali z taką intensywnością w ataku i obronie. Mamy długą ławkę i to powinien być nasz atut w przyszłości. Cieszy mnie duża ilość asyst i mała liczba strat.
Piotr Szczotka (zawodnik Asseco Prokomu): Przed meczem musieliśmy być na 100% skoncentrowani, gdyż zdawaliśmy sobie sprawę, że rywale są groźni i szybcy w ataku. Zagraliśmy bardzo zespołowo.
IV kwarta 105:85
Trójkowa seria gospodarzy. Tym razem punkty zdobył Przemysław Frasunkiewicz.
Pękła "setka" za sprawą trójki Tommy Adamsa. 100:79.
I po trójkowym trafieniu Szczotki gospodarze są bardzo bliscy tego celu. 97:79. Do końca meczu nieco ponad minuta.
Z sektora zajmowanego przez Klub Kibica Asseco Prokomu słychać okrzyki: "Jazda do setki, Asseco jazda do setki!".
Spod kosza trafia Szczotka. Mistrzowie Polski prowadzą 90:77 na trzy minuty przed ostatnią syreną.
Za trzy Tommy Adams. 88:73.
Mistrzowie Polski chyba zbyt szybko uwierzyli, że mecz jest już wygrany. Tymczasem goście skrupulatnie zmniejszają dystans i na sześć minut przed końcem meczu przegrywają 12 punktami. 83:71 dla gdynian.
Przechwyt i punkty Fraziera. 83:67 w 32. minucie meczu.
W drugiej połowie spotkania w ekipie gości rozstrzelał się Slavisa Bogavac. To dziesiąty punkt tego zawodnika w tej części meczu.
III kwarta 81:59
Ostatnim akcentem tej części meczu była dwójkowa akcja Szubargi i Hrycaniuka. Punkty tego ostatniego. 81:59.
Na minutę i trzynaście sekund przed końcem trzeciej kwarty Asseco Prokom prowadzi 77:57.
Pierwszy punkt Woodsa na polskich parkietach po 46-dniowej przerwie. 77:53.
Ronnie Burrell trafia mimo obrony rywala. 75:49 w 27. minucie spotkania.
Efektownie wejście pod kosz Krzysztofa Szubargi. 73:47.
Błyskawicznie do trzypunktowego rzutu za trzy złożył się Videnov i trafił. Asseco Prokom prowadzi 69:45.
W 23. minucie przewaga gospodarzy wynosi 19 punktów. Na tablicy świetlnej widnieje wynik 62:43.
Kolejny celny rzut za trzy w wykonaniu gospodarzy. Zza linii 6,75 trafił Eldridge. 59:39.
Trójka Ewinga. 56:38. Obustronne przewinienie techniczne dla Vardy i Reese'a. 22. minuta meczu.
Punkty Reynoldsa, a następnie po zbiórce w ataku - Reese'a. 53:38.
II kwarta 51:34
Do końca pierwszej połowy pozostało 60 sekund. 49:34.
Punkty Reese'a. Prokom prowadzi 49:32.
W roli głównej Tommy Adams. Amerykanin skutecznie przymierzył zza linii 6,75. 46:27 na dwie i pół minuty przed końcem pierwszej połowy.
Goście bardzo słabo spisują się w defensywie, stąd wysokie prowadzenie gdynian. Burrell trafia po dobitce rzutu Roberta Witki i 43:25 dla Asseco Prokomu.
Mistrzowie Polski w 14. minucie prowadzą już różnicą 15 punktów. 38:23.
Po raz kolejny w akcji duet Szubarga-Hrycaniuk. Prowadzenie mistrzów Polski 34:23.
Trójkowa akcja Arabasa. 32:23 w 12. minucie meczu.
Świetna asysta Szubargi do Hrycaniuka. Natychmiastowa odpowiedź gości. 30:20.
I kwarta 28:18
Skuteczna trójka Milicica, któremu nie przeszkadzała zasłona Hrycaniuka. Odpowiada Hrycaniuk, a pierwszą kwartę kończy Mateusz Bartosz.
Dobry fragment gry Szubargi. Rozgrywający mistrzów Polski ma już na swoim koncie siedem punktów. 24:13 w 9. minucie spotkania.
Gdynianie powiększają przewagę. Trzeba jednak przyznać, że to AZS ułatwia im zadanie, gdyż Akademicy słabo bronią. 22:8 na minutę i czterdzieści sekund przed końcem pierwszej kwarty.
Kolejna trójka Asseco Prokomu. Tym razem w wykonaniu Szubargi. 18:8.
Za trzy Varda, po chwili zbiórką w ataku popisuje się Witka, ale gdynianie nie trafiają w tej akcji do kosza. 15:8 na nieco ponad trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty.
Czteropunktowa gospodarzy utrzymuje się również po pięciu minutach gry. Przed chwilą pomysłową akcję gości wykończył Reese.
Najpierw Grady Reynolnds, a potem Varda i 8:4 dla gdynian.
Piękne podanie Eldridga do Vardy i ten ostatni trafia od tablicy. W 3. minucie mistrzowie Polski prowadzą 6:2.
Pierwsze punkty w meczu zdobył Grzegorz Arabas. Po minucie odpowiedział Witka. 2:2.
Prokom rozpoczął piątką: Ewing, Eldridge, Szczotka, Witka, Varda.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?