Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom jedzie do stolicy

Piotr Wiśniewski
Z Azovmashem się nie udało. Jak będzie z Polonią?
Z Azovmashem się nie udało. Jak będzie z Polonią? P. Świderski
- Polonia jest bardzo groźną drużyną - ostatnio pokonała Anwil u siebie. Musimy być na 100 procent skoncentrowani. Dobrze się do spotkania przygotujemy i jedziemy po zwycięstwo - mówi zawodnik Asseco Prokomu, Piotr Szczotka. Mistrzowie Polski w sobotę zagrają z nieobliczalną Polonią Warszawa, która na swoim parkiecie nie zwykła przegrywać. Początek spotkania o godzinie 18.00.

Chyba mało kto przez rozpoczęciem sezonu spodziewał się tak dobrej postawy Polonii w rozgrywkach TBL. O sile zespołu, który borykał się z problemami natury licencyjnej stanowią wychowankowie wsparci graczami zagranicznymi. Stołeczna drużyna w poprzednich rozgrywkach awansowała do play-offów, a w tym głównym celem była walka o utrzymanie. Tymczasem podopieczni Wojciecha Kamińskiego grają świetnie, o czym przekonał się niedawno Anwil Włocławek. Wicemistrzowie Polski przegrali w hali Koło 75:77. Generalnie Polonia bardzo dobrze spisuje się na własnym parkiecie, gdzie wygrała cztery z pięciu spotkań.

Warto przy tym zaznaczyć, iż dla Kamińskiego jest to dziewiąty rok z rzędu, od kiedy prowadzi Polonię. Pod jego wodzą drużyna ta była i jest groźna dla najmocniejszych. Bardzo dobrze funkcjonujący zespół to nie tylko zasługa trenera, co zawodników. Tony Easley, Darnell Hinson czy Marcin Nowakowski. Ci koszykarze to wyróżniające się postacie teamu z Mazowsza. Dwaj pierwsi to przedstawiciele zagranicznego zaciągu, z kolei trzeci to nadzieja polskiej koszykówki. Dobrych humorów w Polonii nie zmąciła nawet środowa porażka w Pucharze Polski z Siarką Tarnobrzeg. - Nie myślimy już o środowym przegranym w Pucharze Polski meczu z Siarką. W lidze każdy jest inaczej zmobilizowany i wyzwala z siebie pokłady dodatkowej energii. To właśnie liga jest dla nas najważniejsza. Takie spotkania, jak najbliższa konfrontacja to esencja życia koszykarza - podkreśla Darnell Hinson w wypowiedzi dla plk.pl. Jego zdanie podziela Marcin Nowakowski. - U siebie czujemy, że możemy nawiązać walkę z każdym. Nie boimy się, hala nam sprzyja, a do tego również coraz więcej kibiców, którzy zawsze mają pozytywny wpływ na swoją drużynę.

A co na to Prokom? Mistrzom Polski po wcześniejszym odpadnięciu z Euroligi i porażce z Azovmashem w Lidze VTB pozostają jedynie rozgrywki ligowe. Na pewno w nich gdynianie będą chcieli zmazać plamę za nieudany jak na razie sezon. - Polonia jest bardzo groźną drużyną - ostatnio pokonała Anwil u siebie. Musimy być na 100 procent skoncentrowani. Dobrze się do spotkania przygotujemy i jedziemy po zwycięstwo - zapowiada Piotr Szczotka (wypowiedź z plk.pl). Gdynianie mają o co walczyć. Zapewne część zawodników będzie chciało odkupić swoje winy za nieudany mecz z ukraińskim Azovmashem. - Żanujący mecz rozegrał Varda, Wilks, Videnov. Ambicja i waleczność Szczotki, Łapety, a także dobra gra Ewinga to zbyt mało, aby myśleć o zwycięstwie - pieklił się Tomas Pacesas.

W pierwszym meczu obu ekip Asseco wygrało 81:53. Najlepszym strzelcem mistrzów Polski był wówczas Bobby Brown. Jego już jednak w Gdyni nie ujrzymy. Został za to Daniel Ewing i Ratko Varda. To oni znajdują się ostatnio w wysokiej formie (no może poza występem Vardy z Azovmashem). Pytanie tylko czy poprowadzą swój zespół do wygranej na gorącym terenie?

Polonia Warszawa - Asseco Prokom Gdynia, sobota 8 stycznia godz. 18.00.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Asseco Prokom jedzie do stolicy - Gdynia Nasze Miasto

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto