Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom Gdynia w rezerwowym składzie przegrało inaugurację

Paweł Durkiewicz
W meczu oficjalnie inaugurującym sezon 2010/2011 Tauron Basket Ligi beniaminek rozgrywek Zastal Zielona Góra pokonał 76:61 obrońcę tytułu, Asseco Prokom. Niespodzianka? Owszem, ale przebieg spotkania pokazał, że grając w rezerwowym składzie, gdynianie nie będą już cotygodniowym faworytem ligowych pojedynków.

Jedną z głównych zagadek przed oficjalną ligową inauguracją była meczowa kadra mistrzów Polski. Można było jednak oczekiwać, że w związku z niedzielnym wyjazdem na mecz ligi VTB w ukraińskim Mariupolu w piątkowy wieczór w gdyńskiej ekipie zabraknie największych gwiazd. Jak się okazało, popularny "Pacek" do Zielonej Góry w ogóle nie przyjechał, a zespół pod opieką trenerów Andrzeja Adamka i Rimantasa Ramonasa stawił się na rozgrzewce w dziesięcioosobowym składzie złożonym z Polaków, wspomaganych przez Amerykanów Courtneya Eldridge'a i Channinga Toneya. Jedynymi graczami z doświadczeniami w Eurolidze w ekipie byli Adam Łapeta i Mateusz Kostrzewski.

Już pierwsze minuty meczu pokazały, że grając w rezerwowym zestawieniu, Asseco Prokom nie będzie, jak w ubiegłym sezonie, o dwie klasy lepszy od każdego w Polsce rywala. Pierwsze punkty w ligowym sezonie zdobył co prawda Łapeta, lecz w kolejnych akcjach powracająca po 10 latach do ekstraklasy drużyna Zastalu zdobyła 9 punktów z rzędu i do końca pierwszej kwarty przeważała. Gdynianie opierali grę na świetnie dysponowanym Łapecie (12 "oczek" w pierwszej połowie) i dwójce Amerykanów. Dzięki dobrym akcjom tego tercetu przewaga zielonogórzan na początku drugiej części topniała, aż w 14 minucie, po "trójce" Eldridge'a mistrzowie Polski przejęli prowadzenie (30:29). Problemem trenera Adamka był jednak brak zmienników na obwodzie. Gdy amerykański playmaker był zbyt zmęczony, by kontynuować grę, zmienił go nominalny skrzydłowy Mateusz Kostrzewski.

Po zmianie stron w Zastalu rozszalał się skuteczny z dystansu środkowy Chris Burgess. Znakomity był też inny zielonogórski Amerykanin Walter Hodge, który napędzając szybkie ataki gospodarzy, sprawiał, że gdynianie byli bezradni po obu stronach parkietu. Nie pomagały zmiany i reprymendy Andrzeja Adamka, który debiutu w roli pierwszego trenera Asseco Prokom nie będzie wspominał zbyt miło. Przed ostatnią kwartą beniaminek prowadził różnicą aż 18 punktów i było już jasne, że dojdzie od niespodziewanego rozstrzygnięcia.

Asseco Prokom Gdynia debiutuje w Lidze VTB
W dwa dni po pierwszym meczu Tauron Basket Ligi w Zielonej Górze koszykarzy Asseco Prokom czeka kolejna inauguracja. W niedzielę o 13 czasu polskiego rozegrają pierwsze w historii klubu spotkanie w rozgrywkach wschodnioeuropejskiej Ligi VTB. W ukraińskim Mariupolu rywalem zespołu trenera Tomasa Pacesasa będzie mistrz Ukrainy, BK Azowmasz.

Zjednoczona Liga VTB to rozgrywki stworzone przez jeden z większych moskiewskich banków. Biorą w nich udział kluby z krajów byłego ZSRR - Rosji, Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi i Ukrainy - a od tego roku także jeden z Finlandii (Honka Espoo). Sezon 2010/2011 będzie trzecią edycją. Do tej pory dwukrotnie mistrzostwo zdobywał moskiewski CSKA. Teraz w rozgrywkach zadebiutuje Asseco Prokom. Gra w VTB to okazja do regularnych potyczek z silnymi ekipami pokroju i intratny biznes. Sponsorzy rozgrywek przewidzieli honoraria za samo wyjście koszykarzy na parkiet (w ostatnich rozgrywkach 10 tys. euro). Za wygrane mecze również przewidziano sowite premie.

W rundzie zasadniczej grać będą dwie grupy po 6 drużyn. Awans do turnieju Final 4 uzyskają po dwie najlepsze ekipy po zakończeniu tej fazy. Gdynianie trafili do grupy B, gdzie są też wicemistrz Rosji BC Chimki (z reprezentantem Polski Thomasem Kelatim w składzie), mistrz Łotwy VEF Ryga, mistrz Estonii Kalev Tallin, litewski Żalgiris Kowno oraz Azowmasz.

Ukraińcy będą pierwszym rywalem ekipy Tomasa Pacesasa. Jeszcze kilka lat temu w Mariupolu na koszykówkę wydawano potężne pieniądze, które pozwalały na ściąganie renomowanych zawodników z całego świata. Teraz budżet klubu jest nieco mniejszy, ale skompletowana kadra zespołu i tak prezentuje się solidnie. Drużyna prowadzona przez trenera Sergieja Zawalina oparta jest na graczach z USA. Najbardziej znane postacie to zdobywający sporo punktów rozgrywający Ramel Curry i wszechstronny obrońca Frederick House, który w swojej dotychczasowej karierze reprezentował już kilka czołowych europejskich marek (m.in. dawną TAU Ceramicę Vitoria). Bliżej kosza grają skrzydłowi Charles Thomas i Demetrius Alexander, a także środkowy Daniel McClintock. Amerykanów wspierają koszykarze ukraińscy oraz znany z występów w polskiej ekstraklasie (Czarni Słupsk, Polonia Warszawa) Litwin Rolandas Jarutis.

Asseco Prokom na pewno wystąpi w podstawowym składzie i wydaje się faworytem spotkania. Spośród graczy z doświadczeniami w Eurolidze zabraknie tylko młodych Adama Łapety i Mateusza Kostrzewskiego, którzy w piątek grali w ligowym meczu w Zielonej Górze. Pozostali wyruszą w podróż nad Morze Azowskie w sobotę.

Bezpośrednią transmisję z niedzielnego meczu na Ukrainie przeprowadzi od godz. 12.55 kanał Orange Sport.

Terminarz Asseco Prokom
10.10.10 Azowmasz (wyjazd) - godz. 13, transmisja Orange Sport
16.10.10 VEF Riga (wyjazd)
30.10.10 Kalev Tallin (dom)
14.11.10 BC Chimki (wyjazd)
28.11.10 Żalgiris Kowno (dom)
18.12.10 VEF Riga (dom)
5.01.11 Azowmasz Mariupol (dom)
12.01.11 Kalev Tallin (wyjazd)
9.02.11 BC Chimki (dom)
9.03.11 Żalgiris Kowno (wyjazd)

Zastal Zielona Góra - Asseco Prokom Gdynia 76:61 (22:18, 17:22, 27:8, 10:13)
Zastal: Burgess 19 (3), Hodge 16 (2), Comagić 15 (2), Marshall 12 (2), Dłoniak 7 (1), Flieger 4 (1), Chodkiewicz 2, Kukiełka 1, Raczyński 0, Rajewicz 0, Kalinowski 0.
Asseco Prokom: Eldridge 17 (1), Łapeta 15, Toney 9, Kostrzewski 7, Witka 6, Mróz 4, Frasunkiewicz 3 (1), Przybyszewski 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto