Mistrzynie Polski od samego początku raziły nieskutecznością, swej niemocy nie potrafiły przełamać praktycznie przez cały mecz, toteż kilkakrotnie znalazły się w ciężkim położeniu. Kiedy jednak choćby przez chwilę łapały wiatr w żagle, to prezentowały się całkiem przyzwoicie, wyszły nawet nie raz, nie dwa na prowadzenie, w czwartej kwarcie były już nawet o krok od zwycięstwa, ale Stephanie Raymond doprowadziła do dogrywki.
W niej młode i niedoświadczone koszykarki Lotosu zaprezentowały się wręcz tragicznie. Po raz kolejny nie mogły trafić do kosza, spudłowały w tym fragmencie aż osiem rzutów, punkty zdobywały tylko Olivia Tomiałowicz i Daria Mieloszyńska. Podopiecznych Adama Ziemińskiego nie trzeba było zachęcać, wykorzystały słabszą dyspozycję rywalek, nie do zatrzymania nadal były Lori Crisman i Agnieszka Szott, które przechyliły szalę zwycięstwa na stronę Artego.
Była to już druga porażka mistrzowskiego zespołu w trzecim meczu nowego sezonu, w efekcie zawodniczki Tanasejczuka zajmują dopiero 8. miejsce w tabeli FGE.
Artego Bydgoszcz - Lotos Gdynia 87:83 (18:16, 20:27, 14:11, 21:19, 14:10)
Artego: Szott 17 (2), Crisman 17, Mrozińska 16, Raymond 15 (1), Morris 14 (1), Urbaniak 6 (1), Sibora 3 (1), Baran 0, Parus 0.
Lotos: Wright 17, Babkina 15 (2), Mieloszyńska 13 (3), Tomiałowicz 9 (1), Bjelica 9 (1), Irvin 8, Kaczmarska 5 (1), Musovic 5 (1), Sosnowska 0, Ziętara 0.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?