Istny dramat. W meczu niemal na samym szczycie I ligi Arka zachowała się niczym kompletny nowicjusz. A przecież w poprzednich meczach nie brakowało jej ani ambicji, ani wyrachowania w ofensywie. Tym razem gdynianie spisali się koszmarnie, nie wykorzystując liczebnej przewagi nad rywalem. Nie pomógł też atut własnego boiska. W doliczonym czasie gry żółto-niebiescy mogli chociaż uchronić się przed porażką, ale nic z tego. Charles Nwaogu postanowił sam wymierzyć karę na Zawiszy za faul na nim, lecz... się przeliczył.
Arka przegrała z Zawiszą! Zobacz zdjęcia
- Mogę tylko przeprosić za to co zrobił Nwaogu, zawodnik tej klasy nie może sobie pozwolić na takie zachowanie, dlatego na pewno wyciągnę z tej sytuacji odpowiednie konsekwencje. Po raz kolejny tracimy punkty przez własną głupotę, powtórzyła się sytuacja jak w spotkaniu w Stróży czy Krakowie - powiedział po spotkaniu trener Petr Nemec.
Utrata punktów boli tym bardziej, że to nie Nwaogu powinien wykonywać "jedenastkę".
- Chciałem, żeby karnego strzelał Marcus. Krzyczałem do całego zespołu, ale nikt nie był w stanie Charlesowi wziąć piłki. Mam tutaj trochę pretensji do wszystkich zawodników, gdyż jeżeli trener krzyczy z ławki kto ma strzelać, a oni tego nie słyszą to na pewno coś jest nie tak z komunikacją. Na pewno wszyscy mogli dziś strzelać, tylko nie Nwaogu - dodał szkoleniowiec gdyńskiej drużyny.
W ostatnich trzech meczach Arka uzbierała raptem punkt. A przecież początek w wykonaniu naszych piłkarzy był niezły. Ale z czasem zaczęła zawodzić skuteczność i... defensywa. Brakuje też ewidentnie koncentracji w końcówkach, bo we wszystkich przypadkach "oczka" uciekały w doliczonym czasie. Gdyby nasi zawodnicy spisali się lepiej i wytrzymali do ostatniego gwizdka, to ich dorobek byłby aktualnie większy o pięć punktów.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?