Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arka może grać na dwa składy

Janusz Woźniak
Piłkarski skład nie jest z gumy, na boisku jest tylko jedenaście miejsc - mawiają zazwyczaj trenerzy. Na każdą pozycję potrzebuje dwóch równorzędnych zawodników - twierdzi często trener Arki Wojciech Stawowy.

Piłkarski skład nie jest z gumy, na boisku jest tylko jedenaście miejsc - mawiają zazwyczaj trenerzy. Na każdą pozycję potrzebuje dwóch równorzędnych zawodników - twierdzi często trener Arki Wojciech Stawowy. I w ekipie żółto-niebieskich tak właśnie jest. Klubowa kadra to prawdziwe kłopoty bogactwa. W zasadzie gdynianie mogliby wystawić dwie równorzędne jedenastki i obie mogłyby walczyć o awans do ekstraklasy.

Biorąc pod uwagę obecne kłopoty zdrowotne wyjściowy skład Arki na pierwszy ligowy mecz z Wartą Poznań może wyglądać tak.

Arka I: Bledzewski - Sokołowski, Sobieraj, Ulanowski, Kalousek - Mazurkiewicz, Ława, Moskalewicz - Karwan, Chmiest, Wachowicz.

Z kolei Arka II to: Witkowski - Kowalski, Weinar, Szyndrowski, Baster - Nawrocik, Przytuła, Łabędzki - Dziedzic, Niciński, Wróblewski.

Z pozostałych - Biecke, Bazler, Kościelniak, Płotka, Kołodziejski - można zrobić jeszcze pół mocnej drużyny.

Pogodzić sportowe ambicje wszystkich tych 27 piłkarzy będzie szalenie trudno.

- Wszyscy jesteśmy jedną drużyną i wszyscy mamy jeden cel. Konfliktów nie będzie - zapewnia trener Stawowy.

Tymczasem wczoraj przeczytaliśmy w jednej z gazet, że 21-letni wychowanek Arki Mateusz Kołodziejski otrzymał propozycję przejścia do pierwszoligowego ŁKS Łódź.

- Słyszałem o tej propozycji od trenera Stawowego, ale z Łodzi nie było żadnego sygnału. Spokojnie podchodzę do możliwości zmiany barw klubowych. Dzisiaj trenowałem normalnie z Arką. Chciałbym mieć możliwość grania w moim macierzystym klubie, chociaż zdaję sobie sprawę, że konkurencja wśród napastników jest bardzo duża, a koledzy są bardziej doświadczeni. Czekam na rozwój wypadków i głowa mi się specjalnie nie gotuje - mówił nam wczoraj Kołodziejski.

Skąd więc wzięły się informacje o możliwości wypożyczenia Kołodziejskiego do ŁKS? Może coś więcej na ten temat wie dyrektor sportowy Arki Piotr Burlikowski?

- Wprawdzie mówi się, że nie ma dymu bez ognia, ale... nie ma żadnej oficjalnej propozycji dla Kołodziejskiego ze strony ŁKS. Zdając sobie sprawę z tego, że Mateusz ma małe szanse grania w tym sezonie w ligowym składzie Arki, podobnie zresztą jak 19-letni wychowanek Korony Żelistrzewo obrońca Michał Płotka, w porozumieniu z trenerem Stawowym dla obu tych młodych zdolnych piłkarzy staram się znaleźć ligowy klub, do którego mogliby być wypożyczeni i grając w nim rozwijać swoje futbolowe umiejętności. Dzwoniłem m.in. do prezesa Daniela Goszczyńskiego z ŁKS, czy nie przydałby im się młody napastnik. To była raczej luźna rozmowa, sugestia z mojej strony. Nie da się przecież ukryć, że zarówno Kołodziejski jak i Płotka to na piłkarskim rynku raczej anonimowi zawodnicy. Pewnie łatwiej byłoby ich umieścić w klubach trzecioligowych, ale na razie szukamy im wyżej notowanych zespołów - zakończył Piotr Burlikowski.

Michałowi Płotce, co podkreśla trener Stawowy, bardzo pomogło wypożyczenie w poprzednim sezonie do III-ligowej Cartusii Kartuzy. Kołodziejski ciągle jest w Arce, zdobywa bramki w meczach sparingowych, zagrał w poprzednim sezonie dwa razy w młodzieżowej reprezentacji Polski, ale obiegowej opinii młody-zdolny nie miał szansy potwierdzić na ligowym boisku. Może więc rzeczywiście nadszedł czas, aby się piłkarsko usamodzielnił. Zarówno dla niego jak i Płotki gra w IV-ligowych rezerwach Arki nie będzie żadnym sportowym wyzwaniem. Niech więc obaj zasilą chociażby któregoś z pomorskich III-ligowców, zdobywając kolejne stopnie futbolowego wtajemniczenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto