Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arka i Lechia u progu końca rundy

Piotr Wiśniewski
T. Bołt
Do zakończenia rundy jesiennej sezonu 2010/11 pozostała jeszcze jedna kolejka. Wzorem z lat ubiegłych zespoły z polskiej ekstraklasy rozegrają jednak jeszcze serię meczów awansem z wiosny. Arka zamierzy się wówczas z Wisłą, a Lechia uda się do Chorzowa. Obie trójmiejskie drużyny mają już za sobą koniec meczów na wyjeździe – w przypadku Arki oraz spotkań na własnym boisku – w przypadku Lechii.

Z pewnością nie takiej postawy Arki na wyjazdach spodziewali się fani, jak i piłkarze tego klubu. Z siedmiu spotkań rozegranych poza domem żółto-niebiescy przywieźli raptem dwa punkty – za remisy w Poznaniu i Chorzowie. Oba zakończone bezbramkowym remisem. Zresztą gdynianom wyraźnie nie szło strzelanie bramek na obcych boiskach. Bo jak inaczej wytłumaczyć „zero” po stronie zysków? Oprócz tego gdynianie sześć pojedynków przegrali, notując bilans 0-2-6. W bramkach z kolei 0:10. Na pewno wpływ na taką postawę Arki mogła mieć taktyka preferowana przez Dariusza Pasiekę. Strategia oparta na zabezpieczeniu tyłów wszystkiego jednak nie tłumaczy. A początek rundy w wykonaniu żółto-niebieskich był przecież obiecujący. Remis w starciu z mistrzem Polski czy minimalna porażka z Wisłą w Krakowie były dobrym prognostykiem na przyszłość. Arce brakuje rasowego napastnika. Takiego, który potrafi z zimną krwią finalizować akcje zespołu. Napastnicy żyją z podań. Gdy ich nie ma to nie ma też bramek. Funkcję jedynego wysuniętego zawodnika pełnił w tej rundzie Jospeh Mawaye i Mirko Ivanovski. Żaden z nich nie potrafił pokonać bramkarza rywali poza domem.

W Gdyni podopiecznym trenera Pasieki wiedzie się bowiem zgoła odmiennie. Gdyńska twierdza jest niezdobyta od początku sezonu. Aby jednak myśleć o utrzymaniu punkty zdobywane w roli gospodarza nie wystarczą.

Wyjazdy Arki w rundzie jesiennej:

1. kolejka:
Wisła Kraków – Arka Gdynia 1:0 (1:0) (mecz rozegrany na Stadionie Suche Stawy)
Bramki: 1:0 Małecki (24)

2. kolejka:
Lech Poznań – Arka Gdynia 0:0

4. kolejka:
Zagłębie Lubin – Arka Gdynia 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Woźniak (5)

7. kolejka:
Cracovia Kraków – Arka Gdynia 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Witkowski (3 – samobójcza), 2:0 Ślusarski (59)

9. kolejka:
Lechia Gdańsk – Arka Gdynia 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Wiśniewski (78)

11. kolejka:
Ruch Chorzów – Arka Gdynia 0:0

13. kolejka:
Polonia Bytom – Arka Gdynia 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Ujek (34), 2:0 Bruma (36 – samobójcza)

14. kolejka:
Legia Warszawa – Arka Gdynia 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Vrdoljak (40 – karny), 2:0 Witkowski (81 – samobójcza), 3:0 Kiełbowicz (90+4)

Bilans: 8 meczów (0-2-6), bramki 0:10

Arka zasłynęła w tej rundzie z żelaznej dyscypliny i szczelnej obrony. Defensywa, do której przez długi czas nie można było mieć zastrzeżeń w ostatnich dwóch meczach popełniła jednak dziecinne błędy. Dwie bramki w Bytomiu i trzy w Warszawie obciążają całą formację, w tym także Norberta Witkowskiemu. Jemu przytrafiły się kuriozalne pomyłki w starciu z Legią. - Bramki, które padły, w rzeczywistości to my sobie sami strzeliliśmy i dlatego przegraliśmy – mówił po meczu w Bytomiu, Maciej Szamtiuk. - Ciężko jest mi wytłumaczyć to, co się stało. Nie zagraliśmy dobrze w pierwszej połowie, Polonia właściwie też nie, ale my sami sobie strzeliliśmy bramki, a potem ciężko było już to odrobić – dodał z kolei Norbert Witkowski.

- Straciliśmy trzy bramki. Pierwszy raz w tym sezonie. Bramka numer dwa i trzy to już istny niefart. Niestety w dwóch ostatnich meczach tracimy aż pięć bramek. Tak naprawdę same je sobie strzeliliśmy. Dotychczas wszystko dobrze w tyłach wyglądało. A teraz płakać się chce – nie krył rozżalony Szmatiuk.

Mecz z Widzewem był natomiast ostatnim Lechii tej jesieni przed własną publicznością. Biało-zieloni wygrali 3:1, a rundę zakończyli z pięcioma zwycięstwami, jednym remisem i dwoma porażkami w Gdańsku. Jedyny nierozstrzygnięty rezultat padł w 1. kolejce w meczu z Ruchem Chorzów. Z kompletem punktów z Traugutta wyjechała Jagiellonia Białystok i Korona Kielce.

Gdańszczanie grając u siebie zasłynęli z widowiskowej gry, ładnej dla oka. Ten styl gry stał się niejako wizytówką podopiecznych trenera Kafarskiego. Na własnej skórze przekonał się o tym chociażby Górnik Zabrze, któremu biało-zieloni zaaplikowali aż pięć bramek. Nie wszystkie jednak spotkania pozostaną kibicom w pamięci. Ci na pewno chcieliby zapomnieć o bezbarwnym mecz z Cracovią czy derbowym z Arką. W zespole szybko zaaklimatyzowali się nowi zawodnicy jak: Buval i Traore. Ten drugi popis gry dał w debiutanckim występie przeciwko Śląskowi Wrocław.

Lechia w Gdańsku w rundzie jesiennej:

1. kolejka:
Lechia Gdańsk – Ruch Chorzów 0:0

3. kolejka:
Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Nowak (25), 1:1 Kupisz (41), 1:2 Skerla (82)

4. kolejka:
Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Wiśniewski (40), 2:0 Buzała (62)

6. kolejka:
Lechia Gdańsk – Cracovia Kraków 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Buval (30)

7. kolejka:
Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze 5:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Traore (17), 1:1 Wodecki (26), 2:1 Bajić (32), 3:1 Buzała (61), 4:1 Traore (75), 5:1 Sazankow (79)

9 . kolejka:
Lechia Gdańsk – Arka Gdynia 1:0 (0:0)
Bramki: Wiśniewski (78)

11. kolejka:
Lechia Gdańsk – Korona Kielce 0:1 (0:0)
Bramki: Korzym (80)

14. kolejka:
Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 3:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Lukjanovs (67), 1:1 Kuklis (70), 2:1 Buzała (72), 3:1 Wiśniewski (90)

Bilans: 8 meczów (5-1-2), bramki: 13:5

Mecz z Widzewem gdańszczanie rozstrzygnęli w 2. połowie. W pierwszej nie przypominali bowiem drużny z poprzednich spotkań. - Najbardziej pozytywną rzeczą było to, że grając źle, utrzymaliśmy remis do przerwy. Gdybyśmy stracili gola, to byłoby już po nas - zauważył Łukasz Surma. - W pierwszej połowie gra nam się nie układała. To goście byli częściej w posiadaniu piłki. W drugiej połowie byliśmy już inną drużyną, nastawioną na zwycięstwo – mówił trener Tomasz Kafarski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto