W ostatnim czasie gdyński zespół borykał się z wieloma problemami. Zawodników dosięgnął wirus i duża część z nich trafiła do szpitala. Poza tym, Arka w poprzednich meczach nie miała najlepszej passy. W starciu z GKS-em drużyna skazywana była zatem na porażkę.
Gdynianie udowodnili jednak, że potrafią walczyć i wreszcie nastąpiło przełamanie. Łatwo o to jednak nie było. Co prawda w pierwszej połowie zespół stworzył kilka groźnych sytuacji i momentami nawet wyraźnie przeważał, jednak nie potrafił tego udokumentować.
Na początku drugiej odsłony podopieczni trenera Pawła Sikory zostali zepchnięci do defensywy. Przełamanie nastąpiło w 71. minucie. Wówczas z rzutu wolnego świetnym, a przede wszystkim precyzyjnym strzałem popisał się Tomasz Jarzębowski. Zawodnik po zdobytej bramce wreszcie mógł zrobić tak zwaną "kołyskę". Niedawno urodził mu się bowiem syn.
Bramka wyraźnie dodała skrzydeł żółto-niebieskim, którzy próbowali wbić do trumny rywali ostatni gwóźdź. Ostatecznie jednak to się nie udało, ale Arka nie straciła też bramki. W rezultacie mogła cieszyć się z trzech punktów.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?