Dla gospodarzy, znajdujących się obecnie w strefie spadkowej, spotkanie rozpoczynające się o godz. 15.30 jest być może ostatnią szansą na przedłużenie nadziei pozostania na najwyższym poziomie piłkarskich rozgrywek w Polsce. Arka zagra natomiast bez jakiejkolwiek presji. Gdynianie walczą już tylko o premie meczowe i poprawienie trzynastego miejsca, zajętego na koniec ubiegłego sezonu. Są na dobrej drodze, aby to uczynić. Choć Bruk-Bet Termalika nie ma wyjścia i musi jutro zagrać maksymalnie zmobilizowany, a arkowcy w porównaniu z gospodarzami są w komfortowej sytuacji, nie oznacza to, że żółto-niebiescy zamierzają ułatwić zespołowi z Niecieczy utrzymanie w ekstraklasie.
- Mamy cel, aby walczyć o jak najwyższe miejsce w tabeli - mówi Michał Nalepa, pomocnik Arki. - Gramy też o pieniądze dla siebie i dla klubu.
Trener Leszek Ojrzyński sugerował jednak, że nie wyklucza sprawdzenia w Niecieczy przynajmniej niektórych z młodych wychowanków.
- Będę zastanawiał się, w jakim ustawieniu wyjdziemy na mecz z Bruk-Betem - mówi Leszek Ojrzyński. - Może pojedziemy na to spotkanie juniorami i będzie wtedy o czym mówić i śpiewać.
Szkoleniowiec Arki zareagował tak na pytania dziennikarzy, którzy sugerowali, że żółto-niebiescy wcale nie muszą być zainteresowani wyciąganiem pomocnej dłoni do gdańskiej Lechii i ułatwianiem rywalowi zza miedzy utrzymania w ekstraklasie. Fakty są takie, że Bruk-Bet, jeśli przegra z gdynianami, straci szansę na dogonienie w tabeli ekipy z Gdańska. Dla trenera Ojrzyńskiego bardziej istotne może być jednak, że już na początku swojej pracy w Gdyni, czyli ponad rok temu, zapowiadał, iż zamierza sukcesywnie wprowadzać do zespołu uzdolnionych wychowanków. Jutro będzie miał znakomitą okazję, aby spełnić takie zapowiedzi i urządzić chrzest bojowy młodym nadziejom Arki w optymalnych do tego warunkach, czyli w meczu ze zdeterminowanym rywalem, który nie odpuści ani centymetra boiska.
Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi? "W tej chwili najlepszym piłkarzem jest Mohamed Salah"
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?