Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia w półfinale Pucharu Polski!

Janusz Woźniak
Tomasz Bolt/Polskapresse
Piłkarze Arki po remisie 1:1 w Gdyni pokonali- po dogrywce 3:2 - Miedź Legnicę i awansowali do półfinału Pucharu Polski.

Trener Paweł Sikora zaskoczył jeszcze przed meczem, sadzając na ławce rezerwowych Bartosza Ślusarskiego, Krzysztofa Sobieraja, Adriana Budkę i Marcina Radzewicza. Do tego już w 6 minucie, po brutalnym faulu Radosława Bartoszewicza, boisko opuścił na noszach Marcus da Silva. Zastąpił go Ślusarski, który sobotni mecz ligowy grał na środkach przeciwbólowych.
Goście przez kwadrans bronili się spokojnie, ale w 17 minucie gry nie zdołali zablokować strzału Wojciecha Łobodzińskiego, po którym piłka trafiła w słupek gdyńskiej bramki. I to był, jeżeli chodzi o ofensywne zapędy obu drużyn do przerwy, jedyny godny zapamiętania moment.

- Nas remis 0:0 nie urządza. Musimy coś po przerwie strzelić. Myślę, że druga połowa gry będzie ciekawsza - mówił w przerwie Mateusz Cichocki.

I rzeczywiście było ciekawiej. Pierwsi powody do radości mieli zawodnicy i kibice gospodarzy. W 49 minucie prostopadłe podanie Krzysztofa Wołczka wykorzystał przytomnie Marcin Burkhardt i Miedź prowadziła 1:0. Jednak cztery minuty później faulowany był w polu karnym Ślusarski, a Mateusz Szwoch z rzutu karnego doprowadził do remisu. Na boisku pojawili się Radzewicz i Budka. W 60 minucie żółto-niebiescy powinni prowadzić, ale najpierw Piotr Tomasik przegrał pojedynek sam na sam z Andrzejem Bledzewskim, a piłkę po dobitce Pawła Wojowskiego wybił sprzed linii bramkowej Adrian Woźniczka. Oba zespoły szukały zwycięskiej bramki. Dwie dobre sytuacje dla Arki zmarnował Arkadiusz Aleksander, a po drugiej stronie równie nieskuteczny okazał się Patryk Szymański. Po 90 minutach było więc nadal 1:1, a taki rezultat oznaczał dogrywkę.

100 minuta okazała się szczęśliwa dla gdynian. Po dośrodkowaniu Budki strzałem głową prowadzenie dla Arki uzyskał Tomasik. Potem Aleksander podwyższył na 3:1, pokonując stojącego już w bramce Miedzi Bartoszewicza - wcześniej po czerwonej kartce boisko opuścił Bledzewski - a końcowy wynik na 3:2 dla gości ustalił Wołczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto