Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia remisuje z Beroe na otwarcie stadionu

Maciej Czarniak
Maciej Czarniak
Wczoraj, w meczu otwarcia Arka zmierzyła się z bułgarskim Beroe Stara Zagora. Po końcowym gwizdku na tablicy wyników widniał rezultat 1:1.

Fakt rozgrywania meczu w przeraźliwym zimnie, nie odbił się zbytnio na ilości kibiców. Temperatura -8 stopni nie wystraszyła gdynian i na stadionie pojawili się w liczbie około 13 tysięcy, aby świętować otwarcie nowego boiska i po raz pierwszy w tym roku dopingować ich ukochaną drużynę.

Otwarcie poprowadził znany i przez wielu lubiany (choć dało się też słyszeć gwizdy) komentator sportowy Dariusz Szpakowski, który po przywitaniu gości honorowych na murawę boiska zaprosił Magdalenę Wójcik, wokalistkę zespołu GOYA. A ona, wraz z kibicami, zaśpiewała wieloletni hymn klubu "Pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko".

Mimo wcześniejszych obaw, wykonanie przypadło kibicom do gustu, a wokalistka zachęcona brawami wróciła na murawę i jeszcze raz zaśpiewała refren. Tym razem a capella i w towarzystwie kibiców.

- Witam wszystkich was. Czekaliśmy na moment, w którym Arka będzie mogła rozgrywać swoje mecze w sercu miasta - mówił prezydent Wojciech Szczurek. - Piłkarski stadion w Gdyni ogłaszam za otwarty.

Następnie kibiców czekał niezwykły pokaz laserów w trakcie którego "Górkę", czyli sektor najwierniejszych arkowców, zakryła nowa "sektorówka". Z głośników kibice usłyszeli motyw przewodni Ligi Mistrzów. Zapowiedź sukcesów klubu czy jedynie niedostępne marzenie? Czas pokaże.

W końcu przyszedł moment na który czekano - na boisko wybiegli piłkarze. Z przykrością muszę stwierdzić, że mecz poza bardzo nielicznymi momentami był najsłabszym punktem otwarcia stadionu. Pierwsze trzydzieści minut oba zespoły grały bezbarwnie i niedokładnie, a na boisku w zasadzie nie działo się nic godnego odnotowania. Bardzo słabo na lewej obronie grał Noll, a inni gracze nie prezentowali się o wiele lepiej. Do tego momentu najlepszym zawodnikiem Arki byli zdecydowanie kibice. Do końca pierwszej połowy było już nieco lepiej, ale i tak przewagę i kontrolę nad meczem mieli goście ze Starej Zagory. W 37 minucie ich groźna kontra mogła zakończyć się zdobyciem bramki, ale na szczęście skończyło się na strachu. Marcello Moretto do końca tej części gry musiał interweniować jeszcze kilka razy, ale spisywał się bez zarzutu i na przerwę piłkarze schodzili do szatni przy remisie 0:0.

Drugą połowę Arka zaczęła dużo lepiej. Kilka razy strzelał Płotka, świetne sytuacje mieli też Duarte i Zawistowski. niestety pierwszego gola na nowym stadionie zdobyli goście. W 64 minucie, po akcji Jamukowa prawą stroną boiska, bramkę strzałem z 5 metrów zdobył Jordanow. Po zdobyciu gola zawodnicy Beroe przejęli inicjatywę na następne 15 minut. Stworzyli kilka groźnych akcji, ale brakowało im ostatniego celnego podania. Arka obudziła się dopiero w 80 minucie i przez następne 10 minut, po raz pierwszy w ciągu spotkania, prezentowała się tak, jak kibice chcieliby ją oglądać. Atakowali coraz większą ilością zawodników i co chwila dośrodkowywali na pole karne rywala. Niestety brakowało celności. Udało się dopiero w ostatniej akcji meczu. Gola na wagę remisu zdobył głową Emil Noll, przedłużając i zmieniając tor lotu piłki po strzale Krystiana Żołnierewicza.

Szczęśliwie udało się uniknąć przykrej porażki, ale kibice nie mają zbyt wielu powodów do radości. Pomoc i atak zespołu wciąż prezentuje się słabo. Za mało było gry na dobieg, większość podań górą była niecelna, brakowało waleczności. Przez 80 minut bardzo słabo wykonywane były rzuty wolne i rzuty rożne. Beroe, średniak bułgarskiej ligi, prezentowało się jako zespół lepiej również kondycyjnie. Pozostaje mieć nadzieję, że do piątkowego meczu z Wisła Kraków, trener Pasieka będzie w stanie poprawić choć część mankamentów zespołu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto