Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia pojechała w Polskę walczyć o utrzymanie

Janusz Woźniak
Piłkarze Arki wsiedli w autobus i ruszyli w Polskę. Najpierw do Białegostoku na środowy mecz z Jagiellonią, a później - bez powrotu do Gdyni - na kolejne, sobotnie spotkanie z Odrą Wodzisław. Ruszyli po punkty, które dadzą jeszcze nadzieje na utrzymanie. A nadzieja, jak wiadomo, umiera ostatnia.

Sytuacja zamykających tabelę ekstraklasy żółto-niebieskich jest bardzo trudna, ale najważniejsze jest to, że ciągle sprawa utrzymania zespołu w krajowej elicie zależy od nich samych. Nie muszą się oglądać na innych, wystarczy, że sami zaczną zdobywać punkty, wygrywać. Ma im w tym pomóc milion złotych dodatkowych premii w przypadku uniknięcia degradacji, które zapowiedział właściciel zespołu Ryszard Krauze. W wymiarze finansowym jest o co grać.
- Na boisko w Białymstoku i w czterech pozostałych do końca sezonu spotkaniach ma wyjść 11 zdeterminowanych, gotowych gryźć trawę zawodników. Inaczej sobie tego nie wyobrażam - mówi dyrektor sportowy Arki Andrzej Czyżniewski.

Taką postawę, walkę o utrzymanie ekstraklasy obiecali sami zawodnicy na spotkaniu z kierownictwem klubu. Zapewnili, że zrobią wszystko, aby Arka nadal grała z najlepszymi.

- Takie spotkanie to nic niezwykłego w naszej sytuacji. Porozmawialiśmy sobie szczerze w szerszym gronie. To nie był monolog, a wymiana poglądów pomiędzy kierownictwem klubu, kadrą trenerską, a zawodnikami. Wszyscy mamy jeden cel, a pan Krauze, ustanawiając dodatkową premię za utrzymanie, pokazał, że jemu - jako właścicielowi drużyny - też na tym zależy - mówił nam trener Arki Dariusz Pasieka.

Szkoleniowiec gdynian ciągle się jeszcze zastanawia, na których piłkarzy postawić w środę w Białymstoku. Z Jagiellonią jedna zmiana w składzie jest pewna, bo za żółte kartki nie może grać Łukasz Kowalski. Kto więc zagra po prawej stronie bloku defensywnego?

- Jeszcze nie wiem, ale pewnie któryś z dwójki Tomasz Sokołowski - Piotr Robakowski - wyjaśnia Pasieka.

Jeszcze niedawno kiedy Arka jechała na mecz do Białegostoku można było nieomal w ciemno postawić na remis. Tak bywało w drugiej lidze. W ekstraklasie Arka nie ma już tak dobrego bilansu z "Jagą". W trzech meczach na tym poziomie rozgrywek dwa razy był remis, a raz gdynianie przegrali. Jagiellonia wyeliminował też Arkę, w tym sezonie, z rozgrywek Pucharu Polski.

Zespół z Białegostoku gra naprawdę widowiskowy futbol, ale na swoim koncie ma zaledwie 27 punktów, do sezonu przystąpił wszak z bilansem -10, a to oznacza, że zespół trenera Michała Probierza jest ciągle zagrożony spadkiem. Pewnie dlatego szkoleniowiec Jagiellonii środowy mecz z Arką określił jako najważniejszy w sezonie i zaapelował do miejscowych kibiców o gorący doping, który poniesie jego zespół do zwycięstwa.

Przedsprzedaż biletów
Trwa przedsprzedaż biletów na ostatnie dwa spotkania Arki w sezonie 2009/2010 rozgrywane na własnym stadionie. Ceny biletów na mecze z GKS Bełchatów i Piastem Gliwice to 50 zł. Przy zakupie biletów należy okazać dokument tożsamości.
UWAGA!
Osoby posiadające karnet na rundę wiosenną, uprawnione są w przedsprzedaży (za okazaniem karnetu) do zakupu jednego dodatkowego biletu w cenie 20 zł
Punkty przedsprzedaży biletów: Akademia Prawa Jazdy - Gdynia, Świętojańska 68/3 Sklep Ika, Rumia ul. Wileńska 37 Sklep Milena, Gdynia ul. Romanowskiego 48b/c Sklep Megafona, Wejherowo ul. Pucka 25 Salonik Prasowy TWM Gorczycowa 4a/1 Saloniki prasowe RUCH: ul. Starowiejska 29/35, ul. Świętojańska 87, ul. Wielkokacka 2 (CH Witawa).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto