Początek tego spotkania nie należał jednak do gospodarzy. Gdynianie długo nie potrafili znaleźć skutecznej drogi do bramki rywala. Co więcej, nie mogli nawet oddać celnego strzału. Niemoc zespołu Pawła Sikory bezlitośnie wykorzystali gracze Okocimskiego, którzy w 31. minucie po stracie w środku pola Damiana Krajanowskiego za sprawą Bartosza Flisa otworzyli wynik tego meczu.
W pierwszej połowie wynik nie uległ jednak zmianie, choć to zawodnicy z Brzeska prezentowali się lepiej na boisku.
W drugiej części gry Arka starała się szybko zmienić niekorzystny wynik. Ta sztuka udała się jednak dopiero w 65. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego świetny strzał oddał Mateusz Szwoch, jednak piłka trafiła w słupek. Znakomitą dobitką popisał się Marcus da Silva.
Na kolejną bramkę kibice musieli czekać zaledwie trzy minuty. Ponownie na listę strzelców wpisał się da Silva. Tym razem zawodnik gospodarzy zaliczył skuteczną „główkę” po dośrodkowaniu Szwocha.
Do 90. minuty goście robili wszystko, by odwrócić losy tego meczu. Ostatecznie jednak bolesny cios zadali gdynianie. Po raz piąty w piątym kolejnym meczu bramkę zdobył Janusz Surdykowski! I to jakiej urody! Zawodnik Arki skierował piłkę do siatki rywala piętą.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?