W sobotnim meczu z Flotą Świnoujście nie wystąpi Marcin Radzewicz. Zawodnik Arki poznał już karę nałożoną na niego za czerwoną kartkę, którą otrzymał w spotkaniu z Zawiszą Bydgoszcz. 32-letni pomocnik będzie pauzował przez dwa mecze. To oznacza, że Radzewicza zabraknie w najbliższym starciu z liderem I ligi oraz w kolejnym z Polonią Bytom, skąd przeniósł się do Gdyni.
Nie wiadomo natomiast jak długo bez gry obejdzie się Krzysztof Sobieraj. 31-letni obrońca został wyrzucony z boiska podczas starcia z Cracovią Kraków. W jego przypadku nie została jeszcze orzeczona kara, ale zawodnik już pauzował - w ostatnim meczu z Zawiszą.
Warto przypomnieć, że już wcześniej obaj zawodnicy zostali ukarani przez klub.
Przeczytaj także:Jarzębowski: Limit wyczerpany
W Arce od pewnego czasu nie ma już również Charlesa Nwaogu, który został wyrzucony z drużyny za niesubordynację. Tym samym Petr Nemec został z jednym nominalnym napastnikiem w zespole, ale w sobotę na boisku być może pojawi się Piotr Kuklis, który wrócił do naszej ekipy. W poprzednim sezonie Kuklis był wiodącym zawodnikiem w ofensywie, wbił rywalom najwięcej goli. Czy teraz będzie równie wielkim wzmocnieniem? Przekonamy się niebawem.
U żółto-niebieskich słychać jednak głosy determinacji. Arka w ostatnich dwóch spotkaniach ligowych uzbierała tylko punkt, choć - realnie patrząc - powinna ich zdobyć o trzy więcej. Gdynianie mieli sporo dni na przemyślenie swoich błędów, wyciągnięcie wniosków i odpowiednie przygotowanie się do starcia z Flotą, która w tym sezonie jeszcze punktów nie zgubiła. Świnoujścianie w sześciu meczach zainkasowali komplet 18 punktów.
Mimo wszystko Arka nie boi się przeciwnika. Wręcz przeciwnie. W Gdyni zapowiadają walkę nie o remis, ale nawet o zwycięstwo. Tyle że do tego potrzebne są gole a skuteczność w poprzednich meczach wyraźnie szwankowała. Lekarstwem będzie wspomniany Kuklis?
- Przy całym szacunku dla lidera uważam, że możemy się w sobotę pokusić o zwycięstwo. Teraz w pierwszej lidze układ sił jest taki, że każdy może wygrać z każdym. A myśmy już chyba swój limit pecha wyczerpali - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Tomasz Jarzębowski, kapitan gdyńskiej drużyny.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?