Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alarm w Arce. Czy trener Nemec zażegna kryzys?

Piotr Wiśniewski
Tomasz Bołt
Sytuacja żółto-niebieskich każe bić na alarm. Sygnały ostrzegawcze pojawiły się już wcześniej, po meczu z Ruchem Radzionków. W Świnoujściu miał być przełom, przynajmniej tak zapowiadali piłkarze. Wierzyli w to również kibice. Niestety dochodzą do nas niepokojące informacje. Czyżby nie wszystkim zależało na dobrej grze Arki w lidze?


Słabe wyniki muszą odbić się na atmosferze w zespole. W środę doszło do spotkania wewnątrz drużyny. Padły na nim mocne słowa. Poprawa miała przyjść w Świnoujściu. Tam arkowcy zapowiadali grę o trzy punkty. Jak się jednak okazuje nie wszyscy w szatni mówią jednym głosem. Po porażce z Flotą piłkarze podeszli pod sektor zajmowani przez fanów Arki. Doszło do wymiany zdań. Rozmowa trwała blisko 20 minut. Kibice żółto-niebieskich pytali wprost: „Skąd bierze się tak słaba postawa zespołu?”. Co ciekawe niektórzy z zawodników winą za taki stan rzeczy obarczali szkoleniowca żółto-niebieskich. 
- Część piłkarzy narzekała na treningi u trenera Nemca - mówi nam jeden z kibiców Arki obecnych na wyjeździe, znany w kibicowskim środowisku z członkostwa w Stowarzyszeniu Kibiców Gdyńskiej Arki. - Podkreślali, że na zajęciach jest tylko i wyłącznie siłownia, a zero taktyki. Widać, że niektórzy zawodnicy nie są zadowoleni z pracy Petra Nemca. Na boisku grają przeciwko niemu. Nie walczą, odstawiają nogę, kłócą się między sobą. Jest nawet grupa piłkarzy, która dąży do zwolnienia trenera!


Szczególnie polecamy:**Arka utonęła w Świnoujściu**

Na forum kibicowskim wrze. Co zrozumiałe kibice są zbulwersowani taką postawą. Przypomnijmy, że niedawno okazali piłkarzom 100% poparcie, a teraz wychodzi na to, że nie wszyscy ciągną wózek w tą samą stronę. - Zawodnicy twierdzą, że nie ma konfliktu między nimi - dodaje nasz rozmówca. W środę obyło się spotkanie wewnątrz zespołu, podczas którego mieli sobie wyjaśnić pewne sprawy. Miało być lepiej, tymczasem na meczu z Flotą efektów poprawy nie było widać. W rozmowie z nami część piłkarzy stała z boku, a część słuchała co chcemy im przekazać. Winę przerzucali na swoich kolegów.


Kibice są dość podzieleni, ale większość popiera stronę Petra Nemca. - W tej sytuacji trener ma u nas kredyt zaufania - tłumaczy nam kibic Arki. - Mogę nie być tutaj obiektywny, ale wydaję mi się, że większość kibiców opowiada się po stronie szkoleniowca. Zresztą gdy Nemec przychodził do Arki to nie kryliśmy z tego faktu radości. Cieszyliśmy się, że przyjdzie ktoś, kto będzie trzymał zawodników „za mordę”.


Czytaj również:**Flota - Arka: mecz z podtekstami w tle**

Na oficjalnej stronie kibiców - arkowcy.pl można przeczytać artykuł o niedwuznacznym tytule: "W co grają piłkarze Arki?". Uwagę zwraca kilka cytatów: "Jeśli piłkarze rzeczywiście grają przeciwko trenerowi, bo ten każe im biegać, to coś tu jest nie tak!", "Grając przeciwko trenerowi gracie przeciwko Arce, gracie przeciwko nam kibicom! A do tego na pewno nie dopuścimy! Bierzecie kasę za swoją pracę! Na boisku macie gryźć trawę i umierać za Arkę, a nie spiskować przeciwko trenerowi!" czy też bardziej dosadne: "Mówicie, że problemem jest trener, a może problemem jest to, że nie chce się wam wstawać rano na treningi, bo wolicie robić imprezy do późna lub bawić się po klubach?".

Na koniec zaś pada inny mocny argument: "Daliśmy wam i trenerom 100% poparcia, jednak jeśli nadal będziecie robić takie numery jak podczas meczu z Ruchem Radzionków czy z Flotą, to na pewno nasza cierpliwość się skończy i wskoczycie szybko do tej samej taczki, na którą chcemy wsadzić zarząd i działaczy..."


TOMAS JIRSAK Z WISŁY TO MÓJ KOLEGA

W obliczu niezadowalających wyników i słabej postawy części piłkarzy zapowiadano wobec nich kary finansowe, łącznie z wyrzuceniem do rezerw. Jak nam się udało ustalić w poniedziałek na treningu zabraknie kilku zawodników. To efekt wspomnianych wcześniej sankcji. - Uczulałem swoich zawodników, że gra się tutaj specyficznie. Niestety nie wszyscy podeszli do tego tak jak powinni. Myśleli, że po prostu będą sobie grać piłką - mówił Nemec po meczu w Świnoujściu.


W tej sprawie próbowaliśmy również skontaktować się z Witoldem Nowakiem, przewodniczącym rady nadzorczej Arki, ale nie odbiera od nas telefonów. Jego komórka milczy. Nie udało nam się także porozmawiać z Marcinem Juszczykiem.

Arce na pewno nie służy ciągła zmiana kapitana. Funkcję powinien pełnić zawodnik o cechach charakeru najbardziej do tego go predysponujących.
 W tej roli kibice chętnie widzieliby Damiana Krajanowskiego, który jest jednym z nielicznych zawodników, którym się nie obrywa. Prawy obrońca żółto-niebieskich gra od początku sezonu równo, ambitnie i przede wszystkim zostawia serce na boisku.


Transfery last minute w Arce

- Nadal będziemy ich wspierać, ale nie mogą nas robić w butelkę. Mają zapier....., walczyć, trenować, a nie przepraszać i spiskować - punetuje kibic Arki. 


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto