Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afisze wyborcze: groźne i bardzo denerwujące

Szymon Szadurski
Ulica Władysława IV. Na każdym słupie zawisło po kilka plakatów wyborczych
Ulica Władysława IV. Na każdym słupie zawisło po kilka plakatów wyborczych T. Bołt
Plakaty zachęcające do głosowania w najbliższych wyborach samorządowych zawisły w całej dosłownie Gdyni. Na niektórych przydrożnych słupach jest ich nawet kilka. W opinii kierowców wiele z nich powieszono niezgodnie z przepisami i zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego. Te obawy potwierdza Straż Miejska. - Nasi funkcjonariusze już kilka razy zdejmowali plakaty powieszone w miejscach, w których nigdy nie powinny się znaleźć - przyznaje Dariusz Wiśniewski, komendant Straży Miejskiej w Gdyni.

Według fachowców z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni, przedstawiciele komitetów wyborczych powinni powstrzymywać się od umieszczania plakatów na słupach, na których znajdują się ważne dla bezpieczeństwa ruchu znaki drogowe, a także sygnalizatory świetlne. Może to bowiem rozpraszać i dezorientować kierowców. Nie jest też wskazane, aby afisze wyborcze wisiały bezpośrednio przed przejściami dla pieszych i na ważnych skrzyżowaniach.

Ale w Gdyni niestety praktyka takiego umieszczania plakatów jest nagminna. Obowiązujące zasady łamią wszystkie wywieszające swoje afisze komitety wyborcze. Aby się o tym przekonać, wystarczy kilkunastominutowy spacer po centrum. Dla przykładu, u wlotu ul. Traugutta w ul. Władysława IV na słupie ze znakiem "Stop" jest plakat kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Na jednym z najważniejszych skrzyżowań w centrum, ul. Władysława IV i Armii Krajowej, kandydaci Samorządności i Platformy Obywatelskiej uśmiechają się z afiszy umieszczonych w bezpośrednim sąsiedztwie sygnalizatora świetlnego i znaków drogowych.

Jak zapewniają przedstawiciele komitetów Samorządności i PO, osoby rozwieszające plakaty są uczulane, aby nie przytwierdzały ich w miejscach powodujących zagrożenie ruchu. - Jednak na słupach jest już tak ciasno, że nie zawsze się to udaje - przyznaje jeden z radnych Samorządności.

Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora ZDiZ, mówi, że problemem są także źle przymocowane plakaty, które mogą spaść na ulicę.- Wynajęte przez nas firmy usuwają takie afisze - informuje. Dariusz Wiśniewski radzi kierowcom i mieszkańcom, aby miejsca, gdzie w ich opinii plakaty powieszone są nieprawidłowo, zgłaszali do Straży Miejskiej pod numer 986. - Będziemy weryfikować te sygnały i jak najszybciej reagować - obiecuje.

Jakie są przepisy
Uprawnienia do interwencji w sprawie nieprawidłowo powieszonych plakatów daje policji i Straży Miejskiej paragraf 6 art. 90 ordynacji wyborczej.
Stanowi on, iż funkcjonariusze zobowiązani są usuwać na koszt komitetu wyborczego plakaty i hasła, których sposób umieszczenia może zagrażać życiu lub zdrowiu fizycznemu ludzi albo bezpieczeństwu mienia bądź w ruchu drogowym. Funkcjonariusze mogą także wzywać komitety do usunięcia plakatów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto