Jedna z czterech placówek Administracji Budynków Komunalnych w Gdyni postawiona zostanie w stan likwidacji.
Dyrektorzy pozostałych będą musieli wziąć się bardziej prężnie do pracy, zerwać współpracę ze wspólnotami mieszkaniowymi i skupić się na zarządzaniu mieniem komunalnym. Takie m. in. zmiany zakłada mająca rozpocząć się w maju restrukturyzacja gdyńskich jednostek ABK. Sprawę zarządzania mieszkaniami komunalnymi od pół roku bada Komisja Rewizyjna Rady Miasta Gdyni. Efekt? Komisja pogroziła palcem Wydziałowi Budynków i prezydentowi miasta, wydała negatywną opinię dotyczącą m. in. ściągalności czynszów za użytkowane lokale i wniosła o zdyscyplinowanie zarządców. Okazało się bowiem, że jedna ósma lokatorów nie płaci czynszu ponad trzy miesiące, a kwota zaległości wraz z odsetkami wynosi już ponad 10 mln zł.
- W wielu przypadkach niestety administratorzy wyczerpali wszelkie możliwości windykacji - mówi Roman Witowski, naczelnik Wydziału Budynków Urzędu Miasta. - Niektórzy lokatorzy zaczynają płacić dopiero, gdy widzą wyrok eksmisyjny. Decyzja o restrukturyzacji ABK jednak już zapadła. Początkowo prowadzono rozmowy nawet o ewentualnej likwidacji dwóch jednostek ABK. Gdy okazało się, że będziemy musieli przejąć kilkaset mieszkań od PKP i WAM, odstąpiliśmy od tego pomysłu. Nawet jednak postawieniem w stan likwidacji jednego ABK ograniczymy koszty. Ze 124 pracowników ABK odejdzie ponad 20 osób.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?