Adam Danch rozegrał w Arce Gdynia 110 meczów i strzelił 5 bramek
Skrzydła rozwinął w Górniku Zabrze, gdzie jako 19-latek podpisał profesjonalny kontrakt. W ciągu 11 lat stał się ikoną tego klubu. Następnym przystankiem była już Arka Gdynia. Nikt nie przypuszczał, że Ślązak z krwi i kości nad polskim morzem poczuje jak ryba w wodzie i zostanie tu na długo.
Latem 2017 roku odebrał telefon od ówczesnego trenera Arki Leszka Ojrzyńskiego. Przygoda Adama Dancha w Gdyni mogła jednak zakończyć się po kilku miesiącach. W grudniu tego samego roku, podczas meczu z Koroną Kielce, doznał skruszenia jednego z kręgów. Nieunikniona była operacja kręgosłupa, a jednym z czarniejszych scenariuszy było nawet zakończenie kariery. Po prawie ośmiu miesiącach ponownie wrócił jednak na boisko jako zawodnik Arki. I był nim potem przez następne cztery lata.
– Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, na których wsparcie zawsze mogłem liczyć – mówi Adam Danch. – Przyszedł moment, w którym trzeba poszukać innej sportowej drogi, stąd decyzja o rozwiązaniu kontraktu. Rozstaliśmy się w bardzo przyjaznej atmosferze. Spędziłem w Gdyni trochę czasu i będę miał stąd wiele wspomnień – dodaje 33-letni obrońca.
Łącznie z żółto-niebieskim herbem na piersi wystąpił w 110 meczach i zdobył pięć bramek: trzy w Ekstraklasie, a po jednej w I lidze i Pucharze Polski. Do tego dołożył tyle samo asyst.
– To zawodnik, którego zawsze cechował profesjonalizm i zaangażowanie na boisku. Dziękuję za wszystko, co zrobił dla klubu i trzymam kciuki za jego dalszą karierę. Zawsze będzie mile widziany w Gdyni – podsumowuje Michał Kołakowski, prezes Arki Gdynia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?