Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

6 tysięcy kilometrów z Gdyni do Gdyni dla Bałtyku

Agata Grzegorczyk
Sześć tysięcy kilometrów pokonał Dominik Dobrowolski w czasie swojej ekologicznej wyprawy rowerowej wokół Bałtyku. Podczas drogi promował recycling i namawiał do ochrony najsłodszego morza świata.

Ekolog wyruszył spod Akwarium Gdyńskiego 1 lipca, wczoraj, po 45 dniach, pięć minut przed południem zamknął bałtyckie koło w tym samym miejscu.

- Wróciłem trochę przed czasem, żona dała mi na wyprawę dwa miesiące, po ich upływie miałem zapowiedziane, że mogę się już we Wrocławiu, gdzie mieszkamy nie pojawiać. Ale udało się - śmieje się ekolog i dodaje, jeszcze lekko sapiąc, że pojechał bez wcześniejszego trennigu i żadnych sportów przed wyprawą nie uprawiał. - Więc skoro mi, zwykłemu człowiekowi, udało pokonać sześć tysięcy kilometrów, to każdy z nas jest w stanie przynajmniej segregować swoje śmieci. Wystarczy chcieć. Bo ochrona środowiska zaczyna się od głowy - mówi Dominik.

W Gdyni witała go żona i dzieci. Za trudy wyprawy nagrodzony został wieńcem ...ze śmieci.

- Po drodze widziałem, jak można bardzo wydajnie zagospodarować odpady, które u nas w 90 procentach trafiają na wysypisko - opowiada ekolog. - W Sztokholmie na przykład zwiedzałem elektrownię śmieciową. Pół miasta ma prąd z odpadów!

Jakie przygody spotkały po drodze Dominika Dobrowolskiego przeczytasz w czwartkowym papierowym wydaniu "Polskie Dziennika - Bałtyckiego"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto