Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

100-lecie Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Wielki Bal Morski w murach uczelni zainauguruje obchody już w sobotę 22 lutego 2020 roku

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Zaplanowany na sobotę 22 lutego, sięgający swoją tradycją przedwojennych czasów, wielki Bal Morski w murach uczelni, stanie się pierwszym, mocnym akcentem obchodów stulecia Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

Zabawa, na którą zaproszono kilkuset znamienitych gości, będzie w tym roku wyjątkowo huczna. Rektor uczelni, prof. dr hab. inż. Janusz Zarębski, ogłosi w sobotę 22 lutego wieczorem skład komitetu honorowego obchodów stulecia Uniwersytetu Morskiego. Będzie oczywiście tradycyjny, efektowny polonez, a wodzirejem zostanie jak zwykle Neptun, mityczny Bóg mórz i oceanów.

Bal tylko rok młodszy niż uczelnia

Tradycja organizowania balów jest niemal tak długa, jak cała historia szkolnictwa morskiego w Polsce. Pierwszy z nich odbył się w Tczewie, w murach ówczesnej Szkoły Morskiej, na długo przed wybuchem II wojny światowej. To właśnie tczewska uczelnia, która powstała w 1920 roku, jest protoplastką dzisiejszego Uniwersytetu Morskiego. Bal Morski odbył się już rok później, w 1921 roku, i szybko stał się tradycją. O początkach tej imprezy pisał Andrzej Perepeczko, polski marynarz, pisarz i publicysta, wieloletni wykładowca Wyższej Szkoły Morskiej, czyli poprzedniczki Uniwersytetu Morskiego.

„Był w karnawale roku 1921 Bal Morski, na który przybyli goście z wojewódzkiego Torunia, a nawet stołecznej Warszawy. Jak większość ówczesnych imprez morskich był to najprawdopodobniej również pierwszy Bal Morski. Bale te później weszły na trwałe do tradycji Szkoły i były dużym wydarzeniem towarzyskim dla mieszkańców, a ściślej mieszkanek zarówno Tczewa, jak i po roku 1930 Gdyni” - przeczytać można w wydanej w 1992 roku publikacji „Szkoła Morska w Tczewie i Gdyni”.

Szyk i splendor

Karnety z przedwojennych balów oglądać dziś można w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku. Natomiast w Sali Tradycji Uniwersytetu Morskiego eksponowanych jest kilka zaledwie archiwalnych zdjęć z ostatniego, tczewskiego balu w 1929 roku, zanim uczelnia przeniosła się do Gdyni. Obrazują one, jak przebiegała za jej początków wielka, morska zabawa.

Szkoda, że tych fotografii nie zachowało się więcej - mówi Joanna Stasiak, prowadząca Salę Tradycji Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. - Nawet jednak na tych, którymi dysponujemy, wyraźnie widać, że były to bale mające swój wielki szyk i splendor. Uczestniczyła w nich ówczesna śmietanka towarzyska, nie tylko z Wybrzeża.

Mundury i wykwintne stroje

Owe fotografie, kiedy się im bliżej przyjrzeć, dają niezbity dowód, że przedwojenne Bale Morskie były wyjątkowym wydarzeniem towarzyskim. Szczególnie dla ich uczestniczek. Każda z pań chciała odpowiednio się zaprezentować. Tak jak panowie ubrani są dość podobnie, w wytworne fraki, lub marynarskie mundury, tak ich towarzyszki pozwalają sobie na dużo bardziej wykwintne i śmiałe, jak na tamte czasy, kreacje. Wiele z nich ma modne wówczas boa. W takich to właśnie strojach przedwojenne damy popisywały się, ze swoimi partnerami, tanecznymi umiejętnościami na parkiecie spowitym zwojem serpentyn.

Marzenia o Polsce morskiej

Ciekawa jest także scenografia ostatniego balu w Tczewie, ukazana na jednej z fotografii. Centralnym punktem sali jest rzecz jasna godło państwowe i sąsiadujący z nim wizerunek Ignacego Mościckiego, ówczesnego prezydenta Rzeczypospolitej. Kolejne, główne elementy wystroju, jak zauważyła dr Agata Cichocka, absolwentka Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, interpretować można natomiast jako wyraz marynarskich marzeń o wielkich transatlantykach i dalekich podróżach lub wizję przyszłej polskiej floty i nowoczesnej Gdyni, z wznoszącymi się w niebo wieżowcami.

Zachował się też karnet z 1929 roku. Widnieje w nim porządek tańców. Bal Morski rozpoczynał się od poloneza. Tradycja ta nie zmieniła się do dzisiejszych czasów. Potem na parkiecie królowały m.in. walc, boston, oberek, blues, tango i mazur. Pożegnalnym tańcem, wieńczącym przedwojenne bale, był natomiast marsz.

Dyspensa biskupa

Zachowało się do dzisiejszych czasów, niestety, bardzo niewiele wspomnień uczestników przedwojennych Balów Morskich. Nie ma zbyt wielu takich relacji w archiwum uniwersytetu. Z tych opowieści, które przetrwały, wiadomo natomiast, że przez znaczną część okresu przedwojennego bale odbywały się nie podczas karnawału, jak ma to miejsce obecnie, ale 8 grudnia, w dniu Święta Szkoły. Co ciekawe, aby było to możliwe, wymagało wówczas udzielenia dyspensy przez biskupa morskiego Stanisława Okoniewskiego.
Przetrwały też opowieści o tym, że szczególnie młodzi ludzie potrafili oszczędzać nawet przez kilka miesięcy, aby sprawić sobie elegancki strój na Bal Morski.

Wskrzeszona tradycja

Bale Morskie z oczywistych względów nie odbywały się w latach 1939-1945, w trakcie trwania II wojny światowej, kiedy to Polska, okupowana przez hitlerowskiego najeźdźcę, nie była niepodległym państwem i nie posiadała własnego szkolnictwa morskiego. Tradycja jednak powróciła.

- Od 1993 roku Bale Morskie odbywają się już regularnie, co rok - mówi Agnieszka Czarnecka, kierownik biura prasowego Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

Zabawa ta powróciła na stałe z inicjatywy profesora Józefa Lisowskiego, który w 1993 roku był rektorem ówczesnej Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni, przy poparciu Stowarzyszenia Absolwentów Szkół Morskich. Do dziś wspominany jest żywo przede wszystkim bal, który odbył się siedemnaście lat temu, gdyż zabawa z udziałem kilku pokoleń osób wywodzących się ze środowiska morskiego trwała do białego rana.

Przybysz z Paryża

Gościem specjalnym Balu Morskiego w 1993 roku, który uczestniczył zresztą także w zabawie rok później, był inżynier Michał Hłasko. Ten absolwent Wydziału Mechanicznego Szkoły Morskiej w Tczewie z 1928 roku, pamiętający przedwojenne czasy, przyjechał na tę okazję do Gdyni specjalnie z Paryża. W balach po 1993 roku uczestniczyli też m.in. wysocy urzędnicy ministerstwa transportu, nauki i szkolnictwa wyższego, czy gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, parlamentarzyści. Pojawiał się prezydent Gdyni i wojewoda pomorski. Wśród kilkuset co roku zaproszonych osób nigdy nie mogło zabraknąć reprezentantów lokalnego biznesu, związanego z branżą morską. Bywali więc na balach reprezentanci Portu Gdynia, stoczni, pomorskich zakładów przemysłowych.

Quizy i wybory miss

Tradycją w obecnych czasach stały się m.in. wybory królowej balu, która otrzymuje zaszczytny tytuł Miss Syren. W trakcie zabawy w murach uczelni odbywają się także konkursy, czy quizy, związane z tematyką morską. Prowadzi je rzecz jasna Neptun. Ostatnio pojawiał się także iluzjonista, były pokazy tancerzy. W 2018 roku Karolina Murawiejko, artystka znana ze zwycięstwa w konkursie „The Voice of Akademia”, zaśpiewała „Niech żyje bal”, znany wszystkim utwór autorstwa Maryli Rodowicz. Podczas XXVI Balu Morskiego wystąpiła również Zuzanna Kotecka, zwyciężczyni „The Voice of University”, studentka Wydziału Przedsiębiorczości i Towaroznawstwa uczelni. Wykonała utwór „At Last” Etta’y James. Był ponadto koncert Tre Voci oraz losowanie udziału w słynnym Rejsie Niepodległości dookoła świata na odcinku Londyn -Gdynia, który w ubiegłym roku z powodzeniem ukończył „Dar Młodzieży”, przepiękna fregata szkoleniowa uniwersytetu.

Bal Morski to pielęgnowana od dziesięcioleci tradycja naszej uczelni, sięgająca swoimi korzeniami niepodległego państwa - mówił podczas jednej z ostatnich zabaw prof. dr hab. inż. Janusz Zarębski, rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.

Bale Morskie obecnie odbywają się w ostatnią sobotę karnawału, w obowiązkowo na tę okazję przystrojonej marynistycznie auli imienia legendarnego kapitana żeglugi wielkiej Tadeusza Meissnera. Podobnie będzie jutro.

Preludium do dalszego świętowania

Jak już też wspomnieliśmy, tegoroczny, wielki Bal Morski jest pierwszym z licznych wydarzeń, związanych ze stuleciem założonej w 1920 roku uczelni. Świętowanie z tym związane odbywać będzie się przez cały rok. Nie ma się jednak czemu dziwić, gdyż rocznica jest szczególna.

- Stulecie Uniwersytetu Morskiego w Gdyni to okazja do retrospekcji i świętowania rozwoju całej branży gospodarki morskiej w Polsce - podkreśla prof. dr hab. inż. Janusz Zarębski, rektor uczelni. - Początkowo Szkoła Morska, Wyższa Szkoła Morska, Akademia Morska, a od 2018 roku Uniwersytet Morski, nasza Alma Mater, była i jest najważniejszym łącznikiem z rozwijającą się polską gospodarką morską. Jej rozwój to wynik kształcenia kadr morskich, inwestycji, rozbudowy infrastrukturalnej i przestrzennej Polski morskiej, inicjatyw branżowych. Tego wszystkiego, co składa się na ambitną wizję rozwoju Polski morskiej. Stuletnia historia uczelni to kronika najważniejszych wydarzeń i zjawisk na Pomorzu - powstania i budowy Gdyni, Portu Morskiego w Gdyni i w Gdańsku, rozwoju szkolnictwa morskiego, wydarzeń historycznych, współpracy z firmami regionu. Nie ma innej instytucji, która by tak dobitnie odzwierciedlała i propagowała pomorską rację stanu, gdzie precyzowałaby się pomorska tożsamość i znajdowała swoje odbicie kondycja Pomorza. Branżowa uczelnia wyższa skupia w sobie odpowiedzialność za losy młodych ludzi, a jednocześnie odpowiada na wymagania stawiane przez otoczenie.

Komitet honorowy i patronat prezydenta

Sygnałem, że świętowanie stulecia Uniwersytetu Morskiego w Gdyni rozpoczyna się już na dobre, będzie powołanie podczas jutrzejszego Balu Morskiego w murach uczelni komitetu honorowego obchodów. W jego składzie znaleźć mają się m.in. minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk, parlamentarzyści, prezydenci pomorskich miast, przedstawiciele przedsiębiorstw nierozerwalnie związanych z Wybrzeżem i gospodarką morską, duchowni. Patronat honorowy nad obchodami stulecia Uniwersytetu Morskiego objął natomiast prezydent RP Andrzej Duda.

Parada, wykłady, koncerty, moc różnych wydarzeń

Z okazji stulecia uczelni już w przyszłym miesiącu rozpoczną się wykłady otwarte dla mieszkańców Trójmiasta pod hasłem „Uniwersytet otwarty”. Potrwają aż do kwietnia. W czerwcu odbędzie się od dawna zapowiadany, wspólny koncert Columbia University z Chórem Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. W tym samym miesiącu zaplanowano debatę poświęconą edukacji morskiej na świecie, z udziałem uznanych ekspertów z Polski i zagranicy. 17 czerwca, w rocznicę powołania Szkoły Morskiej w Tczewie, odbędzie się uroczyste posiedzenie Senatu Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, połączone z jubileuszową galą i nadaniem doktoratu honoris causa kpt. ż.w. Zbigniewowi Sulatyckiemu. W programie licznych wydarzeń rocznicowych znajdują się także m.in. specjalny bieg i sztafeta pływacka, dzień morski z paradą ulicami Gdyni i piknikiem, wystawa fotografii, parada żaglowców, regaty o Puchar Kapitana „Daru Młodzieży”. Kolejne niespodzianki szykują studenci podczas tradycyjnych Delfinaliów, które odbędą się na Molu Południowym.

Stulecie Uniwersytetu Morskiego w Gdyni będziemy świętować przez cały 2020 rok - zapowiada rektor Janusz Zarębski. - Mamy nadzieję, że wystawy, spotkania i uroczystości będą atrakcyjnymi wydarzeniami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 100-lecie Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Wielki Bal Morski w murach uczelni zainauguruje obchody już w sobotę 22 lutego 2020 roku - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto