Joanna Muszkowska-Penson została pochowana na gdańskim cmentarzu Srebrzysko obok męża, prof. Jakuba Pensona, wieloletniego rektora gdańskiej akademii medycznej, współtwórcy polskiej nefrologii, w czasie wojny lekarza w warszawskim gettcie. Żegnała ją rodzina, lekarze, opozycjoniści czasów PRL.
- Mogę to potwierdzić jako przewodniczący „Solidarności” z lat 80. i jako prezydent kraju, że nie do wyliczenia jest dobro, które Pani zrobiła dla Solidarności i dla naszej ojczyzny. Dlatego dziękuję Bogu, że mogłem Panią poznać i mogliśmy wspólnie pracować dla dobra Polski. Jako katolik rozumiem, że muszę Panią pożegnać, jednak jako człowiek nie przyjmuję tego do wiadomości. Pani była, jest i będzie Polsce potrzebna – mówił nad trumną wyraźnie wzruszony Lech Wałęsa, którego osobistą lekarką i tłumaczką była w latach 80. zmarła profesor.
Wychowawczynię i mistrzynię pokoleń lekarzy, absolwentów gdańskiej uczelni medycznej żegnały też jej władze.
- Każde spotkanie z Panią Profesor było wielką i niepowtarzalną lekcją mądrości i odwagi, skupienia na potrzebach drugiego człowieka, ale bez patosu. A przez to spotkania te były tak poruszające dla każdego z nas. Jak sama wielokrotnie podkreślała, najważniejsza jest miłość, miłość do ludzi – mówił dr hab. Tomasz Smiatacz, prorektor ds. studenckich Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Pogrzeb Joanny Muszkowskiej-Penson
Zmarłą żegnała też prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu, gdzie prof. Muszkowska-Penson mieszkała w ostatnich latach. Pogrzeb poprzedziła msza w kościele pallotynów pw. Matki Boskiej Częstochowskiej przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie niedaleko GUMed. To tu rodził się pomysł hospicjum domowego, które pomagała zorganizować w latach 80. Ostatniej drodze zmarłej towarzyszył bp Piotr Przyborek.
Joanna Muszkowska urodziła się 25 października 1921 roku. Była przedstawicielką pokolenia nazywanego „Kolumbami”, pierwszego po zaborach – wychowanego w niepodległej Polsce. Podczas wojny była członkiem Związku Walki Zbrojnej, łączniczką w Komendzie Głównej ZWZ. W marcu 1941 została aresztowana przez gestapo i osadzona na Pawiaku. We wrześniu 1941 przewieziono ją do niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück. Przeżyła piekło obozu dla kobiet, gdzie wykonywano pseudomedyczne eksperymenty. Przetrwała do wyzwolenia KL Ravensbrück w kwietniu 1945.
Nie żyje Joanna Muszkowska-Penson. Miała 101 lat
Po powrocie do Polski odnalazła rodziców i zamieszkała w Łodzi, gdzie jej ojciec organizował uniwersytet. Ukończyła studia medyczne, na które wybierała się jeszcze przed wojną i otrzymała nakaz pracy w Gdańsku. W okresie 1950-80 pracowała w Klinice Chorób Nerek Akademii Medycznej w Gdańsku. Na tej uczelni przeszła wszystkie stopnie medycznego wtajemniczenia; w 1961 została doktorem, w 1971 – doktorem habilitowanym a w 1976 – profesorem. Specjalizowała się w chorobach wewnętrznych, zajmowała się naukowo chorobami nerek. Wysoko ceniono ją też jako wykładowcę szkolącego przyszłych lekarzy.
W latach 1980-91 oddelegowana do Szpitala Wojewódzkiego, była ordynatorem oddziału internistycznego. W sierpniu 1980 roku personel szpitala służył pomocą medyczną na terenie strajkującej stoczni. Rodząca się „Solidarność” zafascynowała panią profesor, która znalazła się w otoczeniu Lecha Wałęsy, a niebawem została jego osobistym lekarzem.
Często pełniła rolę tłumacza przy jego rozmowach z gośćmi zagranicznymi. Po wprowadzeniu stanu wojennego ukrywała w swoim mieszkaniu działaczy Ruchu Młodej Polski, m. in. doktora Piotra Dyka. Od 1982 roku pracowała społecznie w punkcie charytatywnym przy kościele św. Brygidy przy rozdzielaniu lekarstw i sprzętu medycznego z zagranicy. W tym czasie wspierała też księdza Eugeniusza Dutkiewicza, organizującego pierwsze w Polsce domowe Hospicjum Pallotinum.
14 czerwca 1984 została aresztowana pod zarzutem kolportażu nielegalnych wydawnictw i na kilka dni osadzona w areszcie śledczym na ul. Kurkowej, co wywołało protesty i interwencje środowiska medycznego. W maju i sierpniu 1988 pracowała jako lekarz przy strajkach w Stoczni Gdańskiej i w Porcie Gdańskim.
W tym samym roku była tłumaczem podczas gdańskich spotkań Margaret Thatcher i François Mitteranda z Lechem Wałęsą. Od roku 1991, gdy przeszła na emeryturę, początkowo wyjechała do córki mieszkającej w Glasgow. W 2006 roku wróciła do Gdańska, by jako wolontariuszka podjąć pracę w biurze Lecha Wałęsy. W tym samym roku została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Zmarła w Sopocie 30 czerwca w wieku 101 lat.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?