Ochotnicy wyremontowali Salę Królestwa Świadków Jehowy w Bielsku-Białej. Zobacz ZDJĘCIA

Remont ruszył w styczniu tego roku. Do udziału w pracach zgłosiło się 160 ochotników z Bielska-Białej i okolic, a także drugie tyle z innych rejonów Polski. Byli to zarówno mężczyźni, jak i kobiety z różnych środowisk i grup wiekowych. Wszyscy byli Świadkami Jehowy.

- Świetnie wspominam czas spędzony na budowie, ale w szczególności fantastyczną atmosferę - mówi Norbert Sokoliński, jeden z lokalnych ochotników. - Praca w towarzystwie tak życzliwych, zaangażowanych i pozytywnie nastawionych ochotników dodawała mi wiele energii. Co prawda po całym dniu pracy byłem fizycznie zmęczony, ale psychicznie i emocjonalnie czułem się wypoczęty i bardzo szczęśliwy. Wspólny cel nas zjednoczył i staliśmy się jak jedna, wielka rodzina.

Choć wielu ochotników biorących udział w remoncie na co dzień nie zajmuje się szeroko pojętym budownictwem, to wszyscy oni zostali przeszkoleni i współpracowali z osobami doświadczonymi w swoim fachu. Dzięki temu w trakcie remontu nie doszło do żadnego wypadku, a prace zakończyły się zgodnie z planem. Jednym z doświadczonych ochotników był Maciej Bracik, Świadek Jehowy z Bielska-Białej.

- W trakcie remontu duży nacisk został położony na bezpieczeństwo, dlatego wszyscy chodziliśmy w kaskach, okularach ochronnych i odpowiedniej odzieży - wspomina Maciej Bracik, który zawodowo związany jest z branżą budowlaną. - Dzień pracy rozpoczynaliśmy szkoleniem BHP, a każdy myślał nie tylko o swoim bezpieczeństwie, ale także zwracał uwagę na dobro innych. Przydzielone zadania wykonywaliśmy w parach. Pozornie mogło to wydawać się mało wydajnym rozwiązaniem. Z czasem jednak widać, że taki podział prac ma duży sens. Praca przebiega bezpiecznie, spokojnie, w sposób zorganizowany.

Sala przy ulicy Przędzalniczej 17 powstała w 1996 roku. Każdego tygodnia, przez prawie 30 lat, spotykało się w niej kilkaset osób. Nic dziwnego, że po tylu latach wymagała solidnego odświeżenia i unowocześnienia. Jak wyjaśnia Piotr Jarząbek, rzecznik Świadków Jehowy na Śląsku, zdecydowano więc o generalnym remoncie.

- Zależało nam, by wyremontowany obiekt był prosty, nowoczesny i funkcjonalny - mówi Piotr Jarząbek. - W ramach prac wymieniono: instalację elektryczną i wodną, oświetlenie, wykładziny, meble, sufity podwieszane oraz stolarkę drzwiową. Wykonano także nowe poszycie dachu, a także ocieplono fundamenty. Remont nie ominął również systemów wentylacji i ochrony przeciwpożarowej. Sala w Bielsku-Białej to jeden z 661 tego typu budynków w Polsce i jeden z 63 tysięcy na świecie. Zawsze panuje w nich radosna, życzliwa atmosfera. Każdy jest mile widzianym gościem.

W oddanej do użytku wyremontowanej Sali znajduje się główne audytorium na 106 osób, szatnia oraz zaplecze sanitarne. Budynek jest w pełni dostosowany do osób starszych i z niepełnosprawnościami. Z kolei przy obiekcie znajduje się parking. Spotykać się w nim będzie ponad 400 Świadków Jehowy oraz przybyli goście. Zebrania odbywać się będą w dwóch językach: polskim (wtorki, czwartki i piątki o godz. 18.30 i niedziele 9.00, 14.00 i 16.30) oraz ukraińskim (środy 18.30 i niedziele 11.30).

Świadkowie Jehowy na całym świecie spotykają się w Salach Królestwa, by lepiej poznać Pismo Święte, dowidzieć się kim jest Bóg, jakie ma cechy i plany na przyszłość. Uczestnicy zebrań uczą się także stosować zasady i rady z Pisma Świętego w codziennym życiu. Wstęp jest bezpłatny i nie są pobierane żadne opłaty. Każde zebranie trwa 1 godzinę i 45 minut.