Józef Jasielski

avatarJózef Jasielski

Gdynia
socjolog, reżyser, dyrektor teatrów, wykładowca uniwersytecki, publicysta, networker...

Honor sięgnął bruku...

2018-06-29 12:52:04

. O honorze pożenionym z Bogiem i ojczyzną... W piłce kopanej od lat walczymy o ten honor, który tracimy kopiąc niehonorowo. I oto znowu nasi kopacze stanęli do walki o honor, żeby w ostatnich 10 minutach meczu pokazać, gdzie ten honor ostatecznie mają. Nędzna wygrana 1:0 przy boiskowej zmowie z Japończykami, żeby nie zrobić sobie nawzajem krzywdy, oburzyła cały piłkarski świat i obnażyła nasz smrodliwy zaściankowy honorek. Także skompromitowała nas, Polaków. Mamy kolejny "sukces" na polu honoru; tak jak wiele innych naciąganych "sukcesów" w polityce i gospodarce. Bo jak nie ma nic - zawsze można uczepić się honoru w tym kraju zatrutym maniakalną wielkością i wyjątkowością...Tutaj woda sodowa uderza wszystkim do łbów. Bo przecież zamiast profesjonalnych piłkarzy oglądaliśmy na Mistrzostwach reklamowe Vipy. A już od starożytności wiadomo, że same nazwiska nie grają. Tam, gdzie panuje ojczyźniany humbug, nic nie jest realne. Nierealna była forma naszych idoli, nasz Lewandowski, nasz Nawałka, nasze oczekiwania, optymizm władzy, nawet nasze nadwyrężone emocje... Nie dostrzegamy fałszu, bo pogrążamy się w perfidnie budowanym matrixie. Już niedługo, a uwierzymy, że to my wygraliśmy w finale Mistrzostw z Rosją 27:1, Lewandowski został królem strzelców i nie musimy już walczyć o honor. Bo honor jest ustawowo nasz-polski. I jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy... A szkoda.

Jesteś na profilu Józef Jasielski - stronie mieszkańca miasta Gdynia. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj